Nowy Asgard

[Andreas D.]

korobov

Nieco mocniej wtulił się w niego.
-Pachniesz sosną i lodowcem.

[Andreas D.]

MrocznyK

Underneath it all, they’re just savages
Hidden behind shirts, ties and marriages
:^)

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
-To dobrze?
Mroczny:
Lepiej się powiedzieć nie dało uwu

[Andreas D.]

MrocznyK

Oczywiście, że nie :^)

[Andreas D.]

korobov

-Po prostu charakterystycznie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Mroczny:
UwU
Kor:
-W porządku… Ty pachniesz po prostu ładnie.

[Andreas D.]

korobov

Zaczął mruczeć.

[Andreas D.]

MrocznyK

no więc idzie daleej

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
Tata go zaczął głaskać po plecach.
Mroczny:
Alejka ze sklepami.

[Andreas D.]

korobov

Przyknął nieco oczy

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
Tata kojąco mruczy.

[Andreas D.]

korobov

Wystawił nieco język.

[Andreas D.]

MrocznyK

Jaka fajna alejka uwu

• jakby ktoś chciał się zatrzymać, to niech powie uwu

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
-Kocham Cię.
Mroczny:
-A po cię zatrzymywać? ;^; - spytała się Biała Perełka.

[Andreas D.]

MrocznyK

• jakby ktoś chciał sobie coś kupić, albo pooglądać wystawy

[Andreas D.]

korobov

-Ja ciebie też. - i go objął.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Mroczny:
-A co możemy sobie kupić? UwU
Kor:
Trwają w swoich objęciach.

[Andreas D.]

MrocznyK

• raczej nic, bo nie mam przy sobie tutejszych pieniędzy uwu

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Mroczny:
-Łe ;_;

[Andreas D.]

MrocznyK

• no chyba że jakoś zarobimy, albo znajdziemy portfel, który ktoś zgubi podczas zbiorowej paniki ;-;