Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Przyknął nieco oczy
Kor: Tata kojąco mruczy.
Wystawił nieco język.
Jaka fajna alejka uwu jakby ktoś chciał się zatrzymać, to niech powie uwu
Jaka fajna alejka uwu
Kor: -Kocham Cię. Mroczny: -A po cię zatrzymywać? ;^; - spytała się Biała Perełka.
jakby ktoś chciał sobie coś kupić, albo pooglądać wystawy
-Ja ciebie też. - i go objął.
Mroczny: -A co możemy sobie kupić? UwU Kor: Trwają w swoich objęciach.
raczej nic, bo nie mam przy sobie tutejszych pieniędzy uwu
Mroczny: -Łe ;_;
no chyba że jakoś zarobimy, albo znajdziemy portfel, który ktoś zgubi podczas zbiorowej paniki ;-;
Spojrzał się w jego twarz.
Mroczny: -Robimy zbiorową panikę? owo Kor: Tata się uśmiecha.
-A powiedz… Czy miałeś kiedyś tak… Że za drugą istotę oddałbyś wszystko?
a tak można? ;w;
Kor: -Czuję to, kiedy patrzę na ciebie… Ewentualnie na Thora, ale to tak sporadycznie i jak mam dobry humor. Mroczny: -Zezwalam owo
-Bo czuję to do Różowej… - pewnie jakby mogły, to by nad nim latały serduszka.
a skąd masz taką władzę, żeby zezwalać? uwu
Kor: -Pierwsza miłość w pierwszym tygodniu życia… Mroczny: -Jestem Perełką Białej Pańci uwu
-Taaaak… - powiedział rozmarzony.