Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-No… Trochę…
Uśmiechnął się solennie.
Różowa mu dała buziaka w szyję.
Mruknął, liznął ją za uszkiem.
Różowej się lekko najeżyły włosy.
Spojrzał się na to zdziwiony.
-Przeszła mnie trochę gęsia skórka.
-A to dobrze?
-No… Nie wiem. W każdym razie, dziwne uczucie.
-To… Lepiej jak tego nie będę robił, dobrze?
-A w każdym razie nie tak nagle.
-Dobrze. - i raz jeszcze położył łepek na jej ramieniu.
Różowa to w miarę możliwości odwzajemniła.
Zmrużył oczy i zaczął mruczeć.
Różowa jest cichutko jak myszka.
Zdziwiony przestał.
Spinel tak nie umie. No chyba, że ucieka z pola walki do klejnotu Perełki M e n d a j e d n a
Kor: Różowa chyba zasnęła. Mroczny: Nic tylko ją k a r a ć ;^;
Delikatnie sprawdził, co i jak
I dawać a t e n c ję pogłaskała Spinel po głowie ;^;