Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Gdzie dokładnie?
Jak stał, tak usiadł.
Tata już chyba poszedł… Ewentualnie jest niewidzialny.
Zaczął za nim węszyć.
Gdzieś tutaj jest…
-Czuję Cię…
Brak odpowiedzi.
Zaczął eszcze czulej węszyć.
Za nim… Nie, przed nim!
ł się ogonem by sprawdzić, co i jak.
Jednak z tyłu.
Odwrócił się i sp9jrzał się na wysokość mniej-więcej jego głowy.
Nikogo tam nie ma.
-Wiem, że tu jestś tato.
Puci puci ktio jest gzecnom Spinel? uwu
Puci puci
Kor: -Wcale nie. Mroczny: -Ja, ja OwO
ktio jest ulocym bubu? uwu puci puci
Skoczył mniej-więcej na jego wysokość.
Mroczny: -To ja, to ja UWU Spinel dała Perle buziaka w policzek. Kor: A tata go złapał wciąż będąc niewidzialnym. -O, smok sobie lata.
A on sobie zaczął mruczeć i się o niego ocierać.