Mroczny:
Dotarli pod różowe drzwi z kwiatuszkiem.
Kor:
-Znaczy, aż tak to nie. Ale dobrze też nie. Wściekła była jak ją ostatnio widziałeś?
// Historyjka, ja Ciebie proszę, czekaj. Musi się skończyć jeden wątek żeby zacząć twój.
Mroczny:
-A lubi pani kolor różowy?
Kor:
-Taka jedna wredna jak cholera jasna włócznia co by najlepiej chodziła do salonów kosmetycznych zamiast walczyć.