Nowy Asgard
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Andrzej_Duda
Vergis:
-Kwiatki się nadadzą? Nie za skromnie?
Czarna:
-Żadnych. Poza wiedzą o tym, że to nie Thanos, ani Dormammu.
Mroczny:
Rymów nigdy nie za wiele
Tak jak modlitw dużo w kościele
Perełki:
Hm… Może tak po prostu by powiedzieć? ;^;
Nie tylko przeciwieństwa, ale wręcz ying i yang.
-Mirabell, słyszałaś co do Ciebie mówiłem? -
-
-
-
Andrzej_Duda
Vergis:
-Dobrze… Dziękuję jeszcze raz za wszystko. Muszę się zbierać. - powiedziała, po czym dała Vergisowi buziaka w czoło. Zaczynają się budzić.
Czarna:
-Myślę, że tak będzie najlepiej. Potrzebujemy jak najwięcej doświadczonych w magii osób jeśli chcemy mieć nadzieję na rozwiązanie tego… Wszystkiego. Gość w dom, Bóg w dom, jak to mówią Midgardczycy. - odpowiedział, opierając się o mapę Asgardu.
Perełka:
Kim do cholery jest Mariposa
Bo to imię brzmi jak koza
Perły:
-Ech… W porządku. W sumie ja sam już zapomniałem co chciałem Ci powiedzieć. Możecie tutaj chwilę poczekać? Przejdę się. -
-