Nowy Asgard

[Andreas D.]

korobov

Posmutniał wyraźnie i się położył, a głowę zakrył skrzydłami.

[Andreas D.]

Historyjka

Mirabell

• P-Powiedzieliśmy coś nie tak? Przepraszam! - zła Perełka, bardzo zła ;^;

[Andreas D.]

MrocznyK

Jeśli Różowa nie umie czytać, to prawdopodobnie Biała Diament jej to przeczyta~
Tymczasem Perełka wsadziła Spinel do wolnego wymiaru kieszonkowego, a Perełkę Jr wzięła na ręce i tak delikatnie ją tuląc, wyjęła z klejnotu swojego przenośnego warpa i teleportowała się do Pańci ;^;

[Andreas D.]

korobov

//Ciekawostka. Andrzej raczej nie odpisze w najbliższym.

[Andreas D.]

MrocznyK

// domyślam się

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Czarna:
Biała sobie wytarła łzy, po czym schowała chusteczkę do Klejnotu.
-A wiesz… Wiesz, że jeszcze mam tego misia którego mi dałaś jak mnie przypadkiem upiłaś i chciałaś żebym się lepiej poczuła?
Perła:
WOZIU WZIUUUU BRRRURUUUUUU EZIUUUUUUUU TELEPORTACJAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
// Zmieniasz tematy na Salę Niebieskiej Pańci uwu owo

[Andreas D.]

MrocznyK

// okej seksiaku owo uwu

[Andreas D.]

korobov

Czarna
-Ciekawe. Nie spodziewałam się, że jeszcze go będziesz miała. Ile wtedy miałyśmy? 14-15 lat?

[Andreas D.]

Historyjka

Historyjka pisze:Mirabell

• P-Powiedzieliśmy coś nie tak? Przepraszam! - zła Perełka, bardzo zła!

[Andreas D.]

korobov

Vergis
Westchnął tylko.
-Nie o to chodzi…

[Andreas D.]

Historyjka

Mirabell

• A-a o co, jeśli można spytać…? ;^;

[Andreas D.]

korobov

Vergis
-Chciałem się pobawić z wami…

[Andreas D.]

Historyjka

**Mirabell i Peach **

• P-Przepraszam, naprawdę nie wiem jak.
• Nie nauczono nas tego - dodał Peach.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Vergis:
Robi się coraz ciekawiej z tymi… Perłami.
Historyjka:
Pierwsze co przychodzi Mirabelle do głowy to łaskotanie.
Czarna:
-14. Pamiętam to jakby to było wczoraj. Przyszłam do Ciebie się wypłakać, bo usłyszałam nie to co trzeba.

[Andreas D.]

korobov

Czarna
-Fakt… Powiem tak. Potęga może jest oschła i surowa, a także potrafi coś palnąć na odlew i kryj się, ale… W sumie też najbardziej się troszczy.
Vergis
Sobie tylko tak leży i wzdycha.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Czarna:
-Masz rację… No cóż, kocham całą moją rodzinę. Poza wiesz kim. Z resztą… Dawno jej wybaczyłam. To mnie bolało, ale jednak ból minął. Trzeba iść do przodu, prawda, Blacky?

[Andreas D.]

korobov

Czarna
-Prosiłam, byś mnie tak nie nazywała… Mączko.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Czarna:
-No co poradzić, że słodko wyglądasz, kiedy się do Ciebie mówi przezwiskami, Węgielku?

[Andreas D.]

korobov

-Sama też jesteś węglem przypominam.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Oj, już o tym dyskutowałyśmy… Smołko~… Hm, masz może jakiś prezent dla Różowej? Albo Alexa?