Nowy Asgard
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Historyjka
Mirabell
Podeszła do nowego pana i przytuliła się.
- …ja naprawdę bardzo przepraszam, że nie umiem się bawić… - powiedziała cichutko.
Peach
A on? Stoi gdzie stał i się patrzy. Chyba trochę z niego sztywniak w tych sprawach.
Sigyn
Siedziała w swoim pokoju i czytała książkę.
Romans, jak dość łatwo się domyślić.
Westchnęła, gdy już doczytała do końca rozdziału, zaznaczyła stronę zakładką i zamknęła książkę. Dlaczego w prawdziwym życiu tak ciężko było osiągnąć szczęście w miłości? W rzeczywistości książek wszystko było tak banalnie proste. Jakby samo uczucie miało wystarczyć, by zostało odwzajemnione. Szkoda, że tak naprawdę to tak nie działa. Odłożyła książkę i wyszła z pokoju. Pójdzie pewnie na spacer czy coś. Potrzebowała odrobiny świeżego powietrza. W każdym razie nie zaszkodzi.//Ostatecznie sobie sama wystartowałam.
-
-
-
Andrzej_Duda
Czarna:
-Tak więc… - przeniosły się pod drzwi pokoju z różowymi drzwiami oraz koślawo narysowaną Białą samą Różową oraz najprawdopodobniej Alexem. - Wejdź sama. Chcę popatrzeć.
Sigyn:
Ważnym czynnikiem w przypadku zsisterzonowanej niedoszłej żony Lokiego jest też to, że stosunkowo nie dawno był dosłowny koniec świata w miejscu zamieszkania jej oraz jej ukochanego, a po takich rzeczach raczej odechciewa się ślubów. A więc tak… Trochę świeżego powietrza zdecydowanie nikomu nie zaszkodzi. -
-
-
-
-
-
-