Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Steven Universe [PBF]
  3. Nowy Asgard

Nowy Asgard

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Steven Universe [PBF]
7.1k Posty 3 Uczestników 51.4k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • korobovK Niedostępny
    korobovK Niedostępny
    korobov
    napisał ostatnio edytowany przez
    #6927

    Vergis
    Poobserwował otoczenie. Jeśli nikogo by nie było w zasięgu, to szybciutko by podbiegł i zabrał perłę w zęby, po czym udał się w bezpieczne miejsce. Jesli nie, to postaralby się nieco okrążyć jegomościa.
    Czarna
    Pogłaskała Alexa lo głowie.
    -Alex, rozumiem twój strach. Sama też taka byłam, możesz mi uwierzyć. Jednak jeśli zostanę poofnięta, to znaczy to samo. Masz za mną sie nie oglądać. Tylko biec.

    Jeśli mam wybierać między mniejszym a większy złem, to wolę nie wybierać żadne. Czasem jednak większe zło może uczynić małe dobro.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Andreas D.A Niedostępny
      Andreas D.A Niedostępny
      Andreas D.
      napisał ostatnio edytowany przez
      #6928

      Vergis:
      Niestety, nie było okoliczności co dot tego, żeby przechwycić Perłę. Trudno byłoby też spróbować okrążyć intruzów, ponieważ teraz tak właściwie tajemniczy uzbrojony osobnik oraz jego “cień” rozdzielili się i chodzą dookoła sadu oddzielnie.
      Czarna:
      Alexa natomiast tylko kiwa głową na zgodę, starając się o to, żeby nie wybuchnąć łzami, pogarszając sytuację dla ich obojga.

      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • korobovK Niedostępny
        korobovK Niedostępny
        korobov
        napisał ostatnio edytowany przez
        #6929

        Vergis
        Spróbował wycofać się do wejścia. Może tam będzie jakaś możliwość, by kogoś zawolać.
        Czarna
        Spojrzala sie na Alexa smutnym wsrokiem. Przez kilka sekund myślała, ale w końcu jej przyszło
        -Albo wiesz co… Właź mi do klejnotu.

        Jeśli mam wybierać między mniejszym a większy złem, to wolę nie wybierać żadne. Czasem jednak większe zło może uczynić małe dobro.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Andreas D.A Niedostępny
          Andreas D.A Niedostępny
          Andreas D.
          napisał ostatnio edytowany przez
          #6930

          Vergis:
          Lepiej, żeby się śpieszył, ponieważ wygląda na to, że jest to jedyne wyjście na uratowanie się.
          Czarna:
          Alexa się zarumieniła, co w połączeniu z niedoszłym płaczem sprawia, że wygląda naprawdę godnie politowania.
          -Zł-Słucham? - spytała się niepewnie.

          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • korobovK Niedostępny
            korobovK Niedostępny
            korobov
            napisał ostatnio edytowany przez
            #6931

            Czarna
            -No do klejnotu wejdź. Na miejscu dostaniesz przyrząd do oddychania z systemem odzyskiwania tlenu z wydychanego powietrza. Tam będziesz bezpieczny.
            Vergis
            I tak też eobił powoli i ostrożnie, by nie zostać wychwycony.

            Jeśli mam wybierać między mniejszym a większy złem, to wolę nie wybierać żadne. Czasem jednak większe zło może uczynić małe dobro.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Andreas D.A Niedostępny
              Andreas D.A Niedostępny
              Andreas D.
              napisał ostatnio edytowany przez
              #6932

              Czarna:
              Alexa się spojrzała na nią jak na skończoną wariatkę. Właściwie, każdy nieobeznany w temacie rzucił by jej w takiej sytuacji ten rodzaj spojrzenia.
              Vergis:
              Całe szczęście, że nie zabrnęli daleko w ten cały sad. Vergis po chwili skradania się, znalazł się ponownie przy drzwiach do swojego domu.

              "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • korobovK Niedostępny
                korobovK Niedostępny
                korobov
                napisał ostatnio edytowany przez
                #6933

                Czarna
                -W dosyć dużym skrócie. Każdy klejnot jest wejściem do wymiaru kieszonkowego właściwego dla każdego klejnotu. Niestety, nie ma tam atmosfery. No i będziesz się musiał zmieścić z 1700000 moimi innymi osobowościami i Sorrowem. Mógłby grać chór w tragedii klasycznej. - mrug.
                Vergis
                Więc… W te pędy do taty. Może on znajdzie rozwiązanie.

                Jeśli mam wybierać między mniejszym a większy złem, to wolę nie wybierać żadne. Czasem jednak większe zło może uczynić małe dobro.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Andreas D.A Niedostępny
                  Andreas D.A Niedostępny
                  Andreas D.
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #6934

                  Czarna:
                  Alexa spojrzała się po prostu zdegustowana na swoją ciocię. Trudno powiedzieć, czy jej żartem w takiej sytuacji, czy tym, że w tej sytuacji musi wejść kilka warstw wewnątrz swojej cioci. Bez kontekstu nie brzmi to dobrze.
                  Vergis:
                  Tylko teraz pytanie brzmi, gdzie jest tata?! Nigdzie go nie ma!

                  "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • korobovK Niedostępny
                    korobovK Niedostępny
                    korobov
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #6935

                    Vergis
                    Najpierw udał się chyba w dość oczywiste miejsce, czyli do jego pokoju. Tam zacznie.
                    Czarna
                    -Posłuchaj, to najbezpieczniejsze muejsce w okolicy.

                    Jeśli mam wybierać między mniejszym a większy złem, to wolę nie wybierać żadne. Czasem jednak większe zło może uczynić małe dobro.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Andreas D.A Niedostępny
                      Andreas D.A Niedostępny
                      Andreas D.
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #6936

                      Vergis:
                      W jego pokoju nie ma nikogo… Nikogo dosłownie! I pachnie… No, po prostu coś tu śmierdzi. Trupem.
                      Czarna:
                      -Śmiem… Wątpić… - odpowiedziała dość niechętnie i sceptycznie.

                      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • korobovK Niedostępny
                        korobovK Niedostępny
                        korobov
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #6937

                        CZarna
                        Chyba nie trzeba mówić, że przybrała wyraz twarzy podobny do Hel?
                        Vergis
                        Zaczął wąchać za tym. Wszystkie najgorsze możliwe myśli przetoczyły się po jego umyśle.

                        Jeśli mam wybierać między mniejszym a większy złem, to wolę nie wybierać żadne. Czasem jednak większe zło może uczynić małe dobro.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Andreas D.A Niedostępny
                          Andreas D.A Niedostępny
                          Andreas D.
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #6938

                          Czarna:
                          Alexa skuliła się w sobie i nic nie powiedziała.
                          Vergis:
                          No cóż… Nie tak łatwo to wywąchać, szczerze mówiąc. Ten zapach wydaje się nie mieć swojego źródła… On po prostu… Jest.

                          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • korobovK Niedostępny
                            korobovK Niedostępny
                            korobov
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #6939

                            Vergis
                            Mimo to nadal próbuje wywąchać źródło. Próbuje wejść do tajnego pomieszczenia taty.
                            Czarna
                            Chyba się zreflektowała nad sobą. Zaraza…
                            -Alexa, słuchaj, to nie czas na kłótnie, jasne? Chcę Ci Apewnić bezpieczeństwo i tyle.

                            Jeśli mam wybierać między mniejszym a większy złem, to wolę nie wybierać żadne. Czasem jednak większe zło może uczynić małe dobro.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Andreas D.A Niedostępny
                              Andreas D.A Niedostępny
                              Andreas D.
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #6940

                              Vergis:
                              Tajne pomieszczenie taty jest… Cóż, tajne. I na obecną chwilę Vergis nie może nawet znaleźć wejścia do niego. Najwidoczniej to magia poza jego pojęciem. Ale… Jest jeszcze jedno wyjście… Ciocia!
                              Czarna:
                              Alexa skuliła się w kłębek i odmówiła posłuszeństwa. Chyba trochę… Za dużo dla niej na jeden dzień. Szczerze, nie ma co się jej dziwić.

                              "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • korobovK Niedostępny
                                korobovK Niedostępny
                                korobov
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #6941

                                Czarna
                                Wzięła na ręcę tę kupkę nieszczęścia i udała się do pokoju Lokiego. Tam będzie lepiej.
                                Vergis
                                Że też o tym nie pomyślał! Pobiegł tam jak strzała, pewnie łamiąc kilkanaścir przepisów i zasad panująvych w pałacu.

                                Jeśli mam wybierać między mniejszym a większy złem, to wolę nie wybierać żadne. Czasem jednak większe zło może uczynić małe dobro.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Andreas D.A Niedostępny
                                  Andreas D.A Niedostępny
                                  Andreas D.
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #6942

                                  Czarna:
                                  Kiedy dotarła z tym kłębkiem smutku na miejsce, poczuła intensywny zapach smoka oraz pootwierane wszystko co ma drzwi lub dźwiczki.
                                  Vergis:
                                  Po chwili znalazł się już przed drzwiami. Tym razem nie świecą jak wcześniej. Wygląda na to, że można wchodzić.

                                  "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • korobovK Niedostępny
                                    korobovK Niedostępny
                                    korobov
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #6943

                                    Vergis
                                    Zatem popchnął drzwi tam. Chyba ciocia nie będzie miała dobrego humoru.
                                    Czarna
                                    Westchnęła tylko. Przez cwilę w jej głowie przebiegł chochlik, by nazwać Lokiego Loczusiem albo loczkiem, ale natychmiast został wywalony, nawet coś wypadło z jej ucha.
                                    -Loki, wiem, że tu jesteś. I tak, też czuję ten zapach.

                                    Jeśli mam wybierać między mniejszym a większy złem, to wolę nie wybierać żadne. Czasem jednak większe zło może uczynić małe dobro.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Andreas D.A Niedostępny
                                      Andreas D.A Niedostępny
                                      Andreas D.
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #6944

                                      Vergis:
                                      Ciocia wygląda na sfochowaną.
                                      Od razu powiedziała zirytowana:
                                      -Wreszcie jesteś! Już myślałem, że nie przyjdziesz! Oświecisz mnie co wy tam robicie na górze?
                                      Czarna:
                                      Z tego co widać, a raczej w tym przypadku nie widać, w pokoju nie ma ani Lokiego, ani Loczka, ani Loczusia.

                                      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • korobovK Niedostępny
                                        korobovK Niedostępny
                                        korobov
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #6945

                                        Czarna
                                        Westchnąwszy udała się w kierunku szafy z ukrytym pokojem, by ją odsunąć. Pewnie tam jest.
                                        Vergis
                                        Kichnął lekko zirytowany albo dlatego, że coś mu wpadło do nozdrza. W każdym razie.
                                        -A bo ja wiem? Jakiś niebieski w fioletowo-zielonym nagle się pojawił w dziwnym urządzeniu, potem poszedł jakiś cień i wszystko więdnie.

                                        Jeśli mam wybierać między mniejszym a większy złem, to wolę nie wybierać żadne. Czasem jednak większe zło może uczynić małe dobro.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Andreas D.A Niedostępny
                                          Andreas D.A Niedostępny
                                          Andreas D.
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #6946

                                          Czarna:
                                          Nie ma go. No po prostu go w tym pokoju nie ma. Gdzie jest? Nie wiadomo. Ale tutaj na pewno go nie ma w żadnej postaci.
                                          Vergis:
                                          Hela lekko uniosła brew, po czym się spojrzała na swojego siostrzeńca i spytała zainteresowana:
                                          -… Powiedz mi o tym coś więcej.

                                          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy