Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
“O co Ci znowu chodzi?”
// Chwila, Czarna się komunikuje z Venomem, czy swoim symbiontem?
//Z symbiontem Pete’a.
“Wrr… Zwierzęta.”
“U mnie nie ma krzty organiki. Pogadajmy.”
“O czym, nieorganiczne zwierzę?”
“Panie, nie przesadzaj sobie. Z mojej perspektywy to ty jesteś zwierzęciem. Ja powstałam z istot, które powstały przed powstaniem Wszechświata.”
“Ja powstałem z istoty, która mordowała istoty, które powstały przed powstaniem wszechświata.”
“Nie. Powstałeś ze zmutowanego Klintarczyka.”
“Bzdura… Moim ojcem jest sam Knull.”
“Venom.”
“Knull! Jestem Toxin, potomek Knulla!”
“Jesteś… Odpryskiem Venoma.” //Te, a czy Toxin to nie był dobry synek Carnage’a? “Sorrow… A ty od kogo się wywodzisz”?
// To jest AU // Sorrow: "Czy ja wiem? Nawet nie pamiętam. Toxin: “Wolne żarty. I śmiesz się odzywać tym językiem do Pajęczego Totemu?”
“Tak tak, chłopak jest wyjątkowy, to wszyscy wiemy. A ty śmiesz sie tak odzywać do cóeki Duszy?”
“Ja w przeciwieństwie do Ciebie nie zasłaniam się rodzicem.”
“Zasłaniasz się. W swojej wypowiedzi tylko raz stwoerdziłam, co z moją geneanologią, a ty dwa.”
“Ja tylko stwierdzam fakty.”
“Słuchaj… Czemu mu to robisz?”
“Chcę żeby mój nosiciel wreszcie się ruszył.”