No, zabezpieczenia raczej żadnego nie ma na dłonie, a to jednak buty zapewniają mu najlepszą ochronę… Wycelował w kokon po drugiej stronie. Wziął rozbieg i kopnął skrzynkę tak, by wpadła wprost w xenomorfa.
Radio:
Wystąpiła mała niespodzianka. Przy kopnięciu, skrzynka przyczepiła się do Arrowa.
Toina:
Można tradycyjnie schodami. Ewentualnie zaryzykować użycie windy.
Radio:
Glut wystrzelił z buta na rękę Arrowa i się uczepił.
Toina:
W środku drogi spadł jej kawałek gruzu na głowę. Na szczęście nic poważnego jej się nie stało.