Elektro podleciał do Czarnej i ją złapał za szyję.
-Wybacz, taki tylko mały test i uciszanie cię w jednym.
Czarna poczuła w sobie kolosalne ilości energii, a następnie pierwszy raz od milionów lat… Poofnęła.
Nawrt bardzo… Nie jwst godna istnienia… naraża wszystkich, stwarza zagrożenia… Niech ją roztrzaskają albo zabańkują do końca istnienia wszechświata. Tak będzie lepiej.