Paryż [ZIEMIA]

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

No przynajmniej zuy pan Napoleon przeprosił.

[Andreas D.]

Historyjka

I dobzie.

• …może po prostu już wejdziemy? - ojć, miała zepsuty humorek, to widać.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Tak… Po prostu wejdźmy.

[Andreas D.]

Historyjka

Weszła.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Zobaczyła dość schludny, mały pokoik.

[Andreas D.]

Historyjka

Oczka jej zaświeciły.

• Ah, jaki uroczy! ^^

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Napoleon się uśmiechnął.
-No, już widać, że masz lepszy humor. Jak zapewne widzisz, mam piętrowe łóżko. Teraz przynajmniej można je dobrze wykorzystać.

[Andreas D.]

Historyjka

• Które piętro jest dla mnie?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Może sobie wybrać.

[Andreas D.]

Historyjka

• To ja chcę na górze! Bliżej nieba to bliżej gwiazd, bliżej gwiazd to bliżej marzeń! ^^

//eee… to tak nie działa, Perełko xD

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Jak tam sobie wolisz. Możesz już się rozpakować i rozgłościć. - powiedział obojętnym tonem.
// That’s so sad Alexa play Despacito

[Andreas D.]

Historyjka

Tak też uczyniła, nucąc wesolutko pod noskiem Dream It Possible.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Natomiast Napoleon powiedział:
-Idę sprowadzić kogoś do naprawy klamki. - A nastepnie wyszedł.

[Andreas D.]

Historyjka

…ale ona chciała pomóc naprawić…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Najwyraźniej Napoleon nie chce pomocy Perły.

[Andreas D.]

Historyjka

Ałć.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

To trochę boli w serce.

[Andreas D.]

Historyjka

Pepe zabolało jej małe, perełkowe serduszko. Usiadła na podłodze koło grzejnika i podciągnęła kolana pod brodę, smutna. Tak bardzo się starała być miła, a ten człowiek już jej chyba nie lubił… Ałć.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

A w każdym razie - potrzebuje trochę czasu żeby ją bliżej poznać… A wtedy - być może ją polubi i Perła będzie miała kolejnego przyjaciela.

[Andreas D.]

Historyjka

Może… Ale teraz było jej przykro.