Przedszkole Kolonii Wydobywczej X82600
-
Andrzej_Duda
// Nie miałem tymczasowo pomysłu na odpis. //
Na całe szczęście, Perełka na nikogo nie wpadła ani nikogo nie przewróciła podczas swojego biegu w kierunku grupki Rubinów. Kiedy do nich dotarła, odwrócił się do niej ich prawdopodobny dowódca, czyli ten który poprzednio zaczął rozmowę.
-Jak chcesz, to możesz poszukać jakiegoś urzędu i się zgłosić na szkolenie. Powinien gdzieś tu być, ale nie tam gdzie idę. - odpowiedziała Rubin obojętnym tonem. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Historyjka
Możliwe, jednak nie zmieniało to faktu, że bezczynność dołowała naszą różaną perełkę. W końcu tak niedawno powstała, a teraz nie robiła nic poza siedzeniem i użalaniem się nad sobą! Z pozycji siedzącej przeszła na plecy i spojrzała nachmurzona na nieboskłon. Przyjrzała się dokładnie niebu. W końcu dziś widziała je po raz pierwszy w całym swoim życiu!
-
-
Historyjka
Ciekawe czy tak samo wyglądało niebo w innych częściach świata… A może gdzieś, w tej właśnie chwili, wyglądało kolorowo i zachwycająco? Nie umiała sobie tego wyobrazić, więc po krótkiej chwili przestała próbować i przymknęła oczy z westchnieniem. Może kiedyś zobaczy coś bardziej… Zjawiskowego. Nie można mieć wszystkiego od razu, czyż nie? Przekręciła się na brzuch, podparła głowę na dłoniach i otworzywszy oczy obserwowała inne Klejnoty. Kieeedyyy coś się wydarzy?
-
-
Historyjka
Dokładnie. Obrazy z jej wyobraźni z wyobrażeniem nieba w innych częściach świata posiadały zatem tylko te kolory, które zaobserwowała do tej pory np. na innych Klejnotach, a kształtem i jasnością nie różniły się zbytnio od szarego nieba, które oglądała przed chwilą. Powiodła wzrokiem po innych Klejnotach. Ciekawe, jak się nazywały i jakie miały przeznaczenie… Znały je? Miały je zakodowane w umysłach już od momentu powstania czy tak jak Perła dopiero dowiadywały się o samych sobie? Potrząsnęła lekko głową. Nie. Lepiej się tak nie zastanawiać, to do niczego nie prowadzi! Jęknęła, skrajnie wynudzona, z powrotem przenosząc się do pozycji siedzącej. Niech tak zacznie się coś dziać!
-
-
Historyjka
Nie miała zamiaru się poddawać. Po prostu nie miała pojęcia, co mogłaby w tej chwili zrobić. Nie wiedziała gdzie jest ten cały urząd, nie znała nikogo, kto mógłby jej wskazać drogę i - co najgorsze ze wszystkiego - nudziła się. Trochę się zawiodła, bo miała nadzieję, że skoro cały świat ogląda po raz pierwszy, nie zazna nudy conajmniej przez pierwsze stulecie… A tu szlag jasny wszystko trafił. Uśmiechnęła się lekko pod nosem. Ale no cóż, trzeba być dobrej myśli - na pewno zaraz coś się wydarzy i będzie znowu ciekawie! Na sto procent!
-
Andrzej_Duda
I tu Perełce trochę w głowie zaświtało - mogła się przecież spytać Rubiny, ile Perły średnio czekają na otrzymanie właścicielki! No przecież! Czasami najlepsze rozwiązania zmartwień są właśnie tymi najprostszymi. A jeśli nie Rubiny - To jakikolwiek Klejnot, który wygląda na trochę starszy niż urodzony dzisiaj. Perełka nie tylko zajmie się czymś, ale razie dowie się ile będzie musieć czekać.
-