Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-W mordę jeża…-spojrzał na Diament.
Diament się rozejrzała. -Lepiej.
-Zachowała Diament swe moce? -spytał się ciekawy.
-Zakładam z góry, że tak. Z tego co wiem, to powinnam mieć też kilka nowych zdolności.
-Rozumiem. Mogłaby mnie Diament, jeśli łaskaw…przywrócić do “dawnej formy”? Mam już dosyć wyglądania jak Perydot.
-No cóż… Uważam, że jesteś w tej formie dużo bardziej symetryczny.
-Ale ja NIENAWIDZĘ tej formy!
-A ja nienawidzę braku symetrii, mój mały trójkątnowłosy techniku.
//Nie dyskutuj z biała diament.
-Moja poprzednia forma też była całkiem symetryczna, sama Diament to mówiła. Mogłaby Diament ją przywrócić? Proszę. -poprosił ją
Biała Diament pstryknęła palcem, a w Forsteryt uderzyła fala energii kinetycznej i go odrzuciła kilka metrów do tyłu. -Zaczynam lubić tą formę.
Na szczęście się nie wywalił. -No proszę. Jest…cóż, pewna osoba na której mi zależy. Nie mogę jej zawieść swym wyglądem. W zamian mogę zrobić Diamentowi przysługę, ale to po przywróceniu formy. Co Diament na to?
Diament przymknęła na chwilę oczy i westchnęła. -Czemu aż tak bardzo chcesz wyprowadzić mnie z równowagi?
-Nie chcę Diament wytrącić z równowagi, po prostu chce odzyskać swój dawny wygląd wraz z mocami. To wszystko.
-Nie, nie, nie. Nagroda była ustalona. Jedna broń z mojej kolekcji.
-Wolę zamienić tą nagrodę na dawną formę.
-Nie.-Diament wbiła Forsteryt w ziemię, za pomocą energii kinetycznej.
-…a chociaż odzyskać moce i wszczepy?
-Zamknij się.
Z chęcią pokazałby środkowy palec, ale woli nie ryzykować.