Teraz trochę więcej przemocy. Topaz przyzwała z klejnotu na swoim lewym ramieniu wielki topór bojowy, a następnie jednym szybkim ruchem ścięła głowy obu Rubinom jednocześnie, pozbawiając ich przy tym rzecz jasna ich fizycznej formy.
Stała spokojnie tam gdzie stała.
Swoją drogą ciekawe jakie były ich motywy.
Jeśli chciały po prostu darmową służkę,
Co z pozostałymi Rubinami z ich kwatery?
Były w zmowie? Przecież to za wiele.
Rubiny raczej nie ukartowałyby wszystkiego.
Więc… Może robiły to na czyjeś polecenie?
Tak… Tak! To jest całkiem prawdopodobne. Rubiny nie ułożyły by same takiego masowego spisku, ale z pewnością wykonały by na ślepy rozkaz Klejnotu wyższego stopnia, który kazał bym im ukraść Perłę z magazynu.
Ciekawe czyja to inicjatywa.
Hm… Mówiły, że czyich komnat pilnują?
Może ustali gdzie te dwa Rubiny mają kwatery, zakradnie się cichutko i może uda jej się podsłuchać z kim one i prawdopodobnie ich znajome z kwatery mają spisek czy raczej dla kogo pracują?
Rubiny mówiły, że pilnują komnat Indygolit… Ale w takim razie ta teoria nie ma sensu. Indygolity zarządzają Perłami, a więc nie musiała by kazać komuś kraść Perły dla siebie.
Chyba, że a) działają na polecenie kogoś innego b) kłamały odnośnie tego jakiego są zadania. W każdym razie już się raczej nie dowie, kto kazał im wykraść Perłę. Chyba, że ta osoba wyśle tu kolejne Rubiny.