Killer:
Jak na razie biegnie przez ciemne zaułki tej bliżej nieznanej planety.
Darcus:
Obecnie znajduje się ona w dość długim zaułku… Hm… Z daleko miała wrażenie, że do wyjścia jest trochę bliżej niż w rzeczywistości.
Pył zatrzymała się. Choć była lekko skonsternowana, to nie zdziwiona. Jej mgliste wspomnienia kazały jej się spodziewać takich scenariuszy. Ostrożnie zaczęła badać otoczenie w poszukiwaniu wskazówek.
Zatrzymał się. Hola, coś jest nie tak…
Spróbował tknąć ścianę. Jeśli jego złe oczekiwania się spełnią to ściana będzie transparentna w dotyku, a co za tym idzie - będzie to oznaczało, że jest w hologramie.
Kamery? Pył chyba nie słyszała o czymś takim. Spojrzała w jedną z nich i przechyliła głowę w zaciekawieniu, po czym niepewnie uniosła dłoń i pomachała do niej.
Killer:
Z tego co czuje, to ściana jest jak najbardziej prawdziwa.
Darcus:
Natomiast obiektyw kamery tak jakby się… Wydłużył? Tak chyba można to tak określić. Wydłużył się, kierując wciąż w stronę Pyłu.
Spróbowała jakoś przekazać na migi że nie wie gdzie się znajduje i ma pokojowe zamiary, choć w sumie to sama nie wiedziała, czy dziwne oko zawieszone na ścianie ją zrozumie.
Darcus:
Nie pojawiła się nawet miminalna zmiana w zachowaniu tego dziwnego oka na ścianie. Poza tym, że zaczęło świecić się na czerwono.
Killer:
Nikt mu nie odpowiedział.
Pył wzruszyła ramionami i pokręciła głową z rezygnacją, po czym wróciła do poszukiwań innych odstających od normy rzeczy w okolicy. Oko raczej jej nie pomoże…
Killer:
Ten korytarz naprawdę wydaje się być nieskończony! Interesujące jest to, jak to się osiągnięto bez wykorzystania hologramów.
Darcus:
Nie tylko oko. Nie pomogą jej tutaj najprawdopodobniej żadne śmiertelne narządy obserwacji otoczenia.