Ukryte laboratorium AIM na Antarktydzie [ZIEMIA]
-
To właśnie tutaj pod okiem wykwalifikowanych, ale nie koniecznie “dobrych” naukowców organizacji Advanced Idea Mechanics powstały trzy pierwsze wytworzone przez rasę ludzką “Klejnoty” :
Debbi (D1); Lizzy (L2); Moana (M3).
Są tutaj już gotowe komory do testowania pseudo dziewczynek oraz materiały z których użyciem można by wytworzyć jeszcze kilka tuzinów obiektów testowych. -
Historyjka
Moana zawsze podziwiała to, jak bardzo mocny sen miała Debbi… I to jak mocne ramiona miała Lizzy. O co chodzi? Cóż - D1 i L2 najwyraźniej się nudziło, bo Lizzy od samego rana podnosiła “siostrę” niczym sztangę, a Debbi w pewnym momencie zasnęła, jakby bycie sztangą L2 nie było dla niej niczym dziwnym czy nowym (a jakoś wcześniej tego nie robiły). Moana zaś siedziała spokojnie pod ścianą pomieszczenia i patrzyła na nie z lekkim uśmiechem… To w sumie zabawne, poniekąd. Swoją drogą, ciekawe czy dzisiaj też będą jakieś testy robione na nich?
-
Andrzej_Duda
Debbi:
Spokojnie i beztrosko sobie śpi, służąc jednocześnie za przyrząd do ćwiczeń swojej siostry.
Lizzy:
Podnoszenie śpiącej siostry nie sprawia jej nawet najmniejszego problemu, to prawie tak jakby nie podnosiła kogoś jej rozmiarów, tylko piórko lub borówkę. Ledwo czuje, że w ogóle trzyma coś w rękach.
Moana:
Fakt, to zadziwiające, że Debbi potrafi zasnąć nawet w takiej nietypowej oraz zdecydowanie rozbudzającej sytuacji, a z kolei Lizzy jest w stanie tak łatwo ją podnosić. Aż trudno uwierzyć, że się tak dzieje. W kwestii testów, nigdy nic nie wiadomo, zwłaszcza, że od kilku dni siostry nie miały żadnych gości. -
-
-
-
-
-
-
-
Andrzej_Duda
// Okej uwu //
Po chwili siostry usłyszały, jak ktoś wchodzi do środka ich pokoiku. Jak się okazało, jes to to przyjaciół dziewczynek, które zazwyczaj przeprowadzał badania z nimi związane, doktor Leonard Jackson.
-Witajcie dziewczynki. - powiedział krótko, trzymając w dłoni długopis i kilka kartek A4 z wydrukiem na stronie skierowanej do niego. -
Historyjka
- Dzień dobry! - przywitała się Moana nieśmiałym uśmiechem. Tymczasem Debbi obudziła się, a Lizzy postawiła ją na ziemii.
- Dzień… - ziewnęła w otwartą dłoń, przeciągając się leciutko - …dobry… Duh, dzień dobry brzmi tak strasznie nudno…
- ELO FRAJERZE! - urozmaiciła Lizzy, choć szeroki uśmiech na jej buzi świadczył o tym, iż nie miała nic złego na myśli. Pewnie usłyszała to słowo od jakiegoś pracownika laboratorium i nie do końca wiedziała, co ono oznacza. Cała Lizzy.
-
-
-
-
Historyjka
- D-dobrze - powiedziała nieco niepewnie Moana. Cała ich przyszłość miała zależeć od jednego testu? To… Brzmi poważne.
- Się rozumie, kierowniku! - zachichotała Lizzy, podczas gdy Debbi walczyła z tym, żeby znowu nie zasnąć. Całą zeszłą noc przegadała z Lizzy, która jak widać znosiła tyle godzin bez snu dużo lepiej, niż najstarsza z siostrzyczek (ale za to niestety najmniej dopracowana i z największymi uszkodzeniami na ciele i umyśle).
//Ekhem. Matura. Ekhem xd
Btw - Mają tyle samo lat, ale D1 była stworzona pierwsza i była najmniej udanym eksperymentem. Potem L2, a na końcu M3. W tym samym roku, ale nie naraz. -
Andrzej_Duda
Fakt, to naprawdę poważna sprawa, taki test. Zwłaszcza, że w tym przypadku nie wiadomo nawet jak dokładnie wpłynie na przyszłość sióstr oraz o jakiej tematyce w ogóle będzie! A co do Lizzy i Debbi, to wręcz fascynujące, że w kwestii spania są niemalże dosłownie swoimi przeciwieństwami.
-A więc, usiądźcie sobie gdzieś wygodnie w miarę możliwości z daleka od siebie, a ja wam rozdam długopisy i arkusze. -
-
-
-
-
-
-
Historyjka
Moana była teoretycznie najmłodszą, jednak zarazem i najbardziej pojętną z sióstr, toteż od razu rozpoczęła czytanie pytań, nie śpiesząc się jednak, powoli i na spokojnie analizując wzrokiem tekst. Mniej cierpliwa, ale również bystra Lizzy przeczytała tylko pierwsze pytanie, gdyż chciała odpowiedzieć na nie szybko, jak leci i bez zbędnego filozofowania nad całością. Tymczasem obdarzona najmniejszym rozumkiem i niestety bardzo senna Debbi nachyliła się nad kartką i walcząc ze snem zaczęła łączyć w głowie literkę do literki, mozolnie trudząc się nad zapoznaniem się z pytaniem numer jeden.
-
Andrzej_Duda
Moana:
- Jak się czujesz z tym, że jesteś regularnie używana w testach laboratoryjnych?
- Jeśli cegła waży 1 kg i pół cegły, ile waży cegła?
- Jaki jest twój ulubiony kolor?
- Co sądzisz o swoich siostrach?
- Jak byś zareagowała na czwartą siostrę?
- Jakie masz marzenia?
Lizzy: - Jak się czujesz z tym, że jesteś regularnie używana w testach laboratoryjnych?
Debbi: - Jak się żyjesz rym de jestś reglarnie zżywana w trach labryjnych…
O boże, jak jej się spać chce…
-
Historyjka
Moana zastanowiła się chwilę nad odpowiedziami. W końcu wpisała przy pierwszym starannym pismem “Nie przeszkadza mi to szczególnie, zważywszy na to, że jest tak odkąd pamiętam”. Na to samo pytanie Lizzy odpisała charakterem pisma zdradzającym żywiołowość L2 “Źle nie jest, skoro siostrunie tu so!” a Debbi (ziewnąwszy wcześniej kilkakrotnie) nakreśliła nieco niedbale “Zenna trohe”. Następnie i Lizzy i Debbi zaczęły czytać następne - drugie - pytanie.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Andrzej_Duda
Debbi:
Jak się okazało, wszystkie pytania to:- Jak się czujesz z tym, że jesteś regularnie używana w testach laboratoryjnych?
- Jeśli cegła waży 1 kg i pół cegły, ile waży cegła?
- Jaki jest twój ulubiony kolor?
- Co sądzisz o swoich siostrach?
- Jak byś zareagowała na czwartą siostrę?
- Jakie masz marzenia?
-
-
-
-
-
-
-
-
-