Empire City
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Woj2000
Dewey stanął przed wyjściem i od razu schylił się w stronę Żółtej i zaczął mówic ściszonym głosem
-Wiesz, jest taka jedna sprawa. Jest dość prawdopodobne, że odbędzie się walka z tą całą fuzją, nie? A, bez urazy, nie wydaje mi się, by w naszą piątkę się coś udało zdziałać. Potrzebujemy wsparcia i to takiego znajdującego się na Ziemi. Znam jedno takie, ale nie chciałbym go ,wzywać" bez konsultacji z tobą bądź Niebieską. Domyślasz się może, o co mi chodzi? -