Nie mogąc wytrzymać tego widoku i ewentualnych skutków tego, co się może stać z Diamencikiem, czuł, że zaraz zemdleje z szoku, niczym jakaś dziewiętnastowieczna panienka.
Jego oczy rozszerzyły się z zdziwienia. Przyzwał zabańkowaną bombę z charakterystycznym oznakowaniem, że to jest bomba nuklearna.
-Czas na małe fajerwerki.