Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Steven Universe [PBF]
  3. Domek Stevena

Domek Stevena

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Steven Universe [PBF]
1.9k Posty 1 Uczestników 5.1k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Andreas D.A Niedostępny
    Andreas D.A Niedostępny
    Andreas D.
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1394

    avatar Woj2000 Woj2000

    Szmaragd może być z siebie wewnętrznie dumna z siebie za swoją elokwencję. Dlategi też postanawia równie mistrzowsko pod względem językowym zakończyć to ,spotkanie". Nie chodzi o to, że jej się tu nie podoba, ale… najzwyczajnie nie wie, co by tu teraz zrobić. Dlatego też odzywa się:
    -Będę o tym pamiętać. Ale nie warto już mówić o ,jedzeniu". Może… wartoby było zakończyć w jakiś sposób to spotkanie? Sama nie wiem, co mogłabym jeszcze tu porobić, a Diamenty pewnie już się niecierpliwią na możliwość powrotu na Homeworld.

    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Andreas D.A Niedostępny
      Andreas D.A Niedostępny
      Andreas D.
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1395

      avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

      Steven się uśmiechnął.
      -No tak. Przecież na pewno masz jakieś ważne obowiązki. Nie mogę Cię tu cały dzień przetrzymywać i puciać twoje włosy. Możesz wyjść kiedy tylko będziesz chciała, Emmy… Pamiętaj, że zawsze będziesz u mnie mile widziana.-powiedział wesołym tonem Steven.

      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Andreas D.A Niedostępny
        Andreas D.A Niedostępny
        Andreas D.
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1396

        avatar Woj2000 Woj2000

        -Miło mi to słyszeć. A gdybyś ty gościł w Stolicy, to pytaj się o Szmaragd - Doradczynię Żółtej Diament. Też chętnie cię ugoszczę. - odpowiedziała iście arystokratycznym, acz przyjemnym tonem, po czym wstała i lekko mu się skłoniła.
        -Do zobaczenia, Stevenie.
        Zaraz po tym udała się w stronę wyjścia.

        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Andreas D.A Niedostępny
          Andreas D.A Niedostępny
          Andreas D.
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1397

          avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

          -Do zobaczenia Emmy!-odkrzyknął wesoło Steven swojej nowo poznanej przyjaciółce… Nie z tego świata!

          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Andreas D.A Niedostępny
            Andreas D.A Niedostępny
            Andreas D.
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1398

            avatar Woj2000 Woj2000

            Doprawdy nie z tego świata.
            Zadowolona z przebiegu całej sprawy i dumna ze swojej nowej sytuacji życiowej Szmaragd wychodzi przez drzwi na zewnątrz domu. Zanim zeszła całkowicie na dół, jeszcze na krótką chwilę stanęła przy oknie i krótko, acz szczerze pomachała tej zaiste interesującej, sympatycznej i tak niezwykłej hybrydzie.

            "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Andreas D.A Niedostępny
              Andreas D.A Niedostępny
              Andreas D.
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1399

              avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

              Steven odmachał swojej koleżance na stojąco. Słodziak z tego Stevena, prawdę mówiąc. Uroczy słodziak na urocze słodziaki.

              "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Andreas D.A Niedostępny
                Andreas D.A Niedostępny
                Andreas D.
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1400

                avatar Woj2000 Woj2000

                Szmaragd może się tylko cieszyć, że mogła spotkać takie pokłady przyjaznej słodkości osobiście. Ciesząc się z tego wszystko, Doradczyni szybkim krokiem schodzi po schodach w okolice domu Stevena.

                "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Andreas D.A Niedostępny
                  Andreas D.A Niedostępny
                  Andreas D.
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1401

                  avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                  Zmiana tematu na Teren Obsydianowej Świątyni.

                  "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Andreas D.A Niedostępny
                    Andreas D.A Niedostępny
                    Andreas D.
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1402

                    avatar Woj2000 Woj2000

                    Kevin przyjeżdża w najbliższe okolice domku ojcowską terenówką w towarzystwie Nefryt. Kiedy już dojechał, stając samochodem tuż przy schodach prowadzących do sadyby tego magicznego dzieciaka, wyłącza silnik, po czym odpina niezadawoloną z nieoczekiwanego skrępowania Stonogożuk i bierze ją siebie na ręce, jednocześnie lekko przyciskając ją do siebie.
                    -Wybacz za te pasy, moja droga. - odpowiedział z lekkim winy - Ale było to konieczne.
                    Następnie wyszedł z auta, wciąż przytrzymując swoją skażoną, kosmiczną przyjaciółkę i powolbym krokiem wchodzi po schodach, spodziewając się poważbej rozmowy ze Stenevem, nie tylko o Nefryt, ale i swoim poprzednim, bucowatym zachowaniu.

                    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Andreas D.A Niedostępny
                      Andreas D.A Niedostępny
                      Andreas D.
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1403

                      avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                      Nefryt na początku wyglądała na dość mocno obrażoną za zniewagę w postaci przypięcia jej pasami, ale przytulenie jej wystarczyło, żeby znowu była słodką kruszynką. Przez okna zobaczył Stevena śpiącego na kanapie, na plecach dokładniej. Czy drzwi są zamknięte, czy otwarte nie da się stwierdzić bez próby otworzenia ich, co może się oczywiście różnie zakończyć.

                      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Andreas D.A Niedostępny
                        Andreas D.A Niedostępny
                        Andreas D.
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1404

                        avatar Woj2000 Woj2000

                        Nie chcąc ryzykować bycia uznanym za intruza, postanawia postąpić jak każdy normalny złowiek w tej sytuacji. Dlatego też zwalnia sobie jedną rękę, kładąc Nefryt na swoim barku i najzwyczajniej w świecie puka do drzwi, na tyle głośno, by Steven to usłyszał.

                        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Andreas D.A Niedostępny
                          Andreas D.A Niedostępny
                          Andreas D.
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1405

                          avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                          Nefryt od razu obwinęła się dookoła szyi Kevina, ogrzewając ją i lekko mrucząc. Kilka sekund po pukaniu Kevina, Steven lekko się poruszył, ale tylko po to, żeby zmienić pozycję w jakiej leżał.

                          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Andreas D.A Niedostępny
                            Andreas D.A Niedostępny
                            Andreas D.
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1406

                            avatar Woj2000 Woj2000

                            Kevin cicho westchnął, po czym zapukał głośniej.
                            -O nie, kolejnego wstydu sobie już nie narobię. - wyszeptał do siebie zdeterminowany, by wszystko wykonać po zwyczajnemu.

                            "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Andreas D.A Niedostępny
                              Andreas D.A Niedostępny
                              Andreas D.
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1407

                              avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                              Steven przekręcił się ponownie, a następnie podniósł głowę do góry i się półprzytomnir rozejrzał dookoła siebie, przy tym słabo mrużąc swoje oczy.

                              "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Andreas D.A Niedostępny
                                Andreas D.A Niedostępny
                                Andreas D.
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1408

                                avatar Woj2000 Woj2000

                                Wtedy Kevin podszedł do okna i popukał w nie parę razy, by zwrócić na siebie uwagę, po czym zaczął pokazywać na migi, by Steven mu drzwi otworzył.

                                "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Andreas D.A Niedostępny
                                  Andreas D.A Niedostępny
                                  Andreas D.
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1409

                                  avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                                  Steven kiedy już się trochę ogarnął, spojrzał na swoich gości i podbiegł do drzwi, a następnie je otworzył.
                                  -Cześć Kevin, cześć Nefryt. O co chodzi? - spytał się lekko zaspany, stojąc w progu.

                                  "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Andreas D.A Niedostępny
                                    Andreas D.A Niedostępny
                                    Andreas D.
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1410

                                    avatar Woj2000 Woj2000

                                    -Dobra, Steven, mam do ciebie trzy sprawy. - powiedział szybko, stojąc w drzwiach - Po pierwsze: jeszcze raz przepraszam za bycie nieodpowiedzialnym, wrednym bucem. Po drugie: chciałbym przeprosić tą twoją koleżankę osobiście lubi telefonicznie, a do tego potrzebowałbym twojej pomocy. Po trzecie: wiem, że do pełnego uleczenia Nefryt są potrzebne wszystkie Diamenty, ale póki co chciałbym poprosić, byś ty użył tych swoich kosmicznych mocy, by chociaż częściowo ją naprawić. A resztę Diamentów skołuję później.

                                    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Andreas D.A Niedostępny
                                      Andreas D.A Niedostępny
                                      Andreas D.
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1411

                                      avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                                      -Nie ma sprawy Kevin, już Ci wybaczyłem, ale z Connie może być… Trudniej, powiedzmy. Postaram się ją jakoś przygotować na twoje przeprosiny, a potem do Ciebie zadzwonię. A jeśli chodzi o Nefryt, to nie wiem czy dużo zdziałam, ale postaram się. Będzie to wyglądało dziwnie, ale zadziała.

                                      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Andreas D.A Niedostępny
                                        Andreas D.A Niedostępny
                                        Andreas D.
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1412

                                        avatar Woj2000 Woj2000

                                        -Steven, jeśli to coś związane z Klejnotami, to już mnie niewiele zadziwi. - odpowiedział żartobliwie - Opiekuję się przecież dziecinną wersją kosmicznej dyktatorki, prawda?
                                        Zaraz po tym delikatnie ściągnął Nefryt z szyi i przytrzymał ją naprzeciw swojej twarzy, mówiąc.
                                        -No, będziesz za chwilę częściowo uzdrowiona.
                                        Po czym podał ją temu magiczno-kosmicznemu dzieciakowi.

                                        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Andreas D.A Niedostępny
                                          Andreas D.A Niedostępny
                                          Andreas D.
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1413

                                          avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                                          -Racja, zapomniałem o tym, że zajmujesz się Słodziutkim Diamentem. - odpowiedział Kevinowi Steven, biorąc Nefryt na ręce oraz na nią niepewnie patrząc. Następnie polizał swoją dłoń i dotknął nią klejnotu Nefryt, która znajdował się w oku. Ta zaczęła świecić, tak jak wtedy, kiedy się regenerowała. ale tym razem przyjmuje bardziej… Humanoidalne kształty.

                                          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy