-Oczywiście, zapamiętam to sobie. - odpowiedział, przez chwilę mając przed oczami migawki wściekłej Niebieskiej Diament, gotowej mścić się na Kevinie za gnębienie jej siostrzeńca - Zwłaszcza, że będę musiał się spotkać z nią i jej siostrą.
-I wszystko ustalone. - powiedział zadowolony, po czym wyciągnął komórkę i wysłał do kumpla rzeźbiarza wiadomość o treści: ,Sorka za takie przerwanie, ale zdarzenie losowe. Jeśli chodzi o marmur - dostaniesz zapłatę w gotówce przy dostawie w umówione miejsce".
Kevin jeszcze raz podziękował, po czym odłożył komórkę i odezwał się w stronę Stevena.
-No, i wszystko zostało już załatwione. Będziesz miał ten marmur. I to już za niedługo.
Killer:
Steven się zdekoncentrował i bańka pękła. Wolność!
Woj:
-To całe szczęście. Tylko mam nadzieję, że moja ciocia szybko wróci, bo tak jak mówiłem, ona ma całą potrzebną gotówkę.
-Długo by opowiadać! Nie ważne! Musimy o nim powiedzieć cioci, jak przyjdzie! - odpowiedział zirytowany tym nagłym przybyciem i ucieczką niechcianego gościa.