Andrzej_Duda
Perydot głaszcze dyńka.
-No to co, potrafisz już powiedzieć “gruda”?
-Whoda!-szczeknął Dyniek.
-To wciąż nie jest to, ale coraz lepiej Ci idzie!-dała Dyńkowi kilka kropel nawozu do pyszczka.
Łapię się śmieje z Dyńka.
Jack się zapatrzył na Lapis.