Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
//Odpiszę, jak znów będę miał wenę na Agat. Siedział tak i nie ruszał się.Dosłownie stracił chęć do życia. Osoba z kiepskim wzrokiem powiedziałaby “posąg”.
//Odpiszę, jak znów będę miał wenę na Agat.
Siedział tak i nie ruszał się.Dosłownie stracił chęć do życia. Osoba z kiepskim wzrokiem powiedziałaby “posąg”.
Lapis siedzi w ten sam sposób opierając się o niego. Wyglądają jak dwa ładne, bardzo realistyczne posągi.
Od niechcenia spojrzał na komórkę.
Jack odpisał, że nic nie znalazł.
"Dzięki za pomoc, stary. Prawdziwy z Ciebie druch. "
“Nie ma za co. To dziwne jak cholera. Jak coś, to dom twojej ex jest pusty.” Lapis z nudów zaczyna formować przed sobą wodę w różne kształty. Od sztyletu do figurek różnych Klejnotów.
"Wiem. Przeprowadziła się z swoim korposzczurem. Za to twoja laska ma depresję. " Ładne. Potrafisz odwzorować wszystko? - Skomentował.
"Wiem. Przeprowadziła się z swoim korposzczurem. Za to twoja laska ma depresję. "
-Co masz na myśli poprzez “wszystko”? Mam moc hydrokinezy i tyle…
Dla Ciebie to “tylko” dla mnie to moc niczym z filmu. -
-Każdy Klejnot ma moc “niczym z filmu”…
A ja jestem tylko zwykłym człowiekiem, i mam jedną moc. -
-Jaką? Zaciekawiłeś ją.
Bezgłośnie poderwał się z kanapy i wyciągnął łyżkę z szafy. Podniósł ją czołem.
Gratulacje. Rozśmieszyłeś Lapis. I to porządnie!
Również słabo się uśmiechnął: Ta-da. Też mam moce. -
Również słabo się uśmiechnął:
Lapis się o niego opiera, ale trochę luźniej.
Czyli usiadł znów. Myślisz, że kiedyś to wszystko pójdzie w niepamięć? Że zapomnimy o tym? -
Czyli usiadł znów.
-…
Bo ja myślę, że chyba tak. Że kiedyś szcsedieew przestanie wypinać na nas zadek i wreszcie zwróci się do nas. -
-Mam taką nadzieję. Położyła głowę na nogach Arrowa.