-Tego się jej nie dopytywałem. Wiem tylko, że chyba jest potężna i ma coś wspólnego z moralnością, gdyż sam Diamencik przyznał, że został do mnie wysłany przez jego matke, by mnie naprawić.
-Tro-trochę. Ale spokojnie… pani Perło. Też bym się obawiał, gdyby nagle do domu przyszedł człowiek z dzieckiem wyglądającym jak zły kosmiczny przywódca…
-Bizmut wydaje się fajną osobą, zaś Lapis, Perydot i ta hinduska słusznie mnie nienawidzą za to, co zrobiłem im bądź ich znajomym. Z resztą jeszcze nie rozmawiałem…