Dom Billa Deweya

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

… Trudno się w niej nie zauroczyć.

[Andreas D.]

Woj2000

-* Ech, to chyba prawda. * - pomyślał, rezygnując już z prób oporu i wpatrując się w Białą z jego snu jak w obrazek.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Dokładnie, jest piękna, symetryczna i bije od niej niezwykły urok.

[Andreas D.]

Woj2000

Że też jej usposobienie jest tak idealne, jak jej wygląd…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

A jej twarz jest tak cudownie zbudowana…

[Andreas D.]

Woj2000

Do tego ten makijaż jest yak idealnie zrobiony…
Dewey po raz kolejny rozmarzył się, lecz tym razem w roli dającej mu iście matczyne czułości wyobraził sobie troskliwą Białą Diament.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Gdyby Biała była niczym wielka, kochająca matka przez cały czas, to z pewnością Bill nie tylko by się w niej zauroczył, lecz całkowicie zakochał.

[Andreas D.]

Woj2000

To prawda. Dla takiej Pani całkowicie straciłby głowę.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Byłaby lepsza od pozostałych Diamentów razem.

[Andreas D.]

Woj2000

Dokładnie. Mógłby spędzać z nią czas, robiąc za ukochanego pupilka Sympatycznej Symetrycznej Pańci.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Takiego w ładnym wdzianku? Takiego co codziennie otrzymuje czułe pieszczoty?

[Andreas D.]

Woj2000

To także, ale również takiego, co nie musi się niczym przejmować, gdyż jest pod matczyną i troskliwą opieką.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Gdyby tak było, to byłoby po prostu genialnie.

[Andreas D.]

Woj2000

No ale nie można mieć wszystkiego. Poza tym, Dewey najpierw musiałby jakoś zostać jej pupilkiem. A tu niespecjalnie wiedział, jak by mógł się do tego zabrać.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Zwłaszcza, że Białą obchodzi tylko i wyłącznie dominacja. Prędzej by był na smyczy niż w ładnym wdzianku.

[Andreas D.]

Woj2000

Dokładnie. Poza tym, normalnej Białej już nie ma.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

A może jedna z tych Białych jest miła i sympatyczna?

[Andreas D.]

Woj2000

A tam, jest przecież tylko jedna Biała. Ta zamieniona przez Duszę w dziecko.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

A no racja. Po prostu, czemu nie dałoby podzielić Białej na kilka osobowości, skoro dało się ją zmienić w dziecko?

[Andreas D.]

Woj2000

Może. Ale Dewey nie ma ochoty na zastanawienie się nad takim science-fiction. Czeka na pobudkę.