Jeśli będzie miał okazję, będzie musiał jej wspomnieć o chorobliwej zazdrości jej Perły. Oczywiście w sposób subtelny, gdyż ta Perła jest dla Niebieskiej naprawdę ważna i bliska.
Cóż, chodzi głównie o uświadomienie tej niewdzięcznicy o stanie psychicznej jej Perełki wraz z sugestiami, co mogłaby robić lepiej, by jej służce żyło się i służyło lepiej.
Niby tak, ale Bill nie chciałby również narażać całego miasta na gniew Żółtej. Do tego ktoś musi zaakceptować decyzję o domu dla pozostałych Pereł, prawda?
-No nie wiem… - próbował wyjaśnić, też będąc zmieszany taką reakcją - Może chciałabyś gdzieś pójść? Coś obejrzeć? A może po prostu pójść spać i nie myśleć już o tym wszystkim?
Ddwey szybko wziął w ręce leżącą obok poduszkę będącą dekoracyjnym elementem jego wersalki i pokazał ją Cytrynce.
-To jest poduszka. Ludzie kładą na niej głowę, kiedy idą spać, żeby im było wygodniej.