Midtown High School [NOWY JORK, ZIEMIA]

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Z tego co widać, to plan Jonii dotyczący przekonania nauczycielki, że jej problemy z poznawaniem nowych ludzi nie są takie ważne, udał się.
-A więc w porządku. Jutro zaczynasz lekcje od godziny 8:00. Dobrze?

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Dobrze. W której klasie mam się stawić? -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-H3.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Dziękuję. Chyba to już wszystko co muszę wiedzieć, tak? - Zapytała grzecznie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Owszem, to już wszystko.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• To… Ja już będę się zbierała. - Jonia wstała i odsunęła krzesło, po czym zdjęła z niego bluzę.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Dobrze. Do zobaczenia jutro, Joniu. - odpowiedziała pani wychowawczyni.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Do widzenia Pani. - Uśmiechnęła się lekko na pożegnanie i wyszła z pomieszczenia. Zanim wybrała się do domu, rozejrzała się po szkole, szukając sali H3.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Do widzenia. - odpowiedziała, również się uśmiechając.
Jeśli dobrze rozszyfrowała, ta sala powinna być na 3 piętrze.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Wybrała się na to piętro.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Klasa H… Tak, po chwili znalazła klasę H3. Misja wykonana.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Przynajmniej będzie widziała gdzie iść. Spóźnienie w pierwszy dzień przebywania w nowej szkole z nową klasą? To nie byłoby specjalnie pomocne.
Zamyślona, wyszła z szkoły i skierowała się do domu.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

A już na pewno nie pomogło by wyrobić sobie dobrej opinii u nauczycieli. Fakt, sprawdzenie tego było rzeczywiście użyteczne.
No cóż, rzeczywiście pozostaje skierować się do domu.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Tak też zrobiła.
//Pierniknij mi tam jakiś domek, nie mam siły.na robienie tematu. Mogę o to prosić? //

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

// Blok czy jednorodzinny? //

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

// Blok. Żeby ojciec miał blisko na uniwersytet, a Jonia do szkoły. //

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

// k

[Andreas D.]

@Radiotelegrafista A zatem Jonia dotarła nareszcie do szkoły. Przybyła dość wcześniej niż większość, a zatem mało uczniów zarówno wchodzi do środka, jak i już jest w środku. Nikt nie zwraca na niej szczególnej uwagi, każdy wtyka w swoje sprawy.

[Radiotelegrafista]

To dobrze, nawet bardzo. Bała się dzisiejszego dnia, poznawania nowych osób, a w szczególności córki Kasady’ego… Ale jakoś to będzie, musi być. Udała się pod klasę H3, tą, którą wskazała jej nowa wychowawczyni, by tam poczekać na rozpoczęcie lekcji.

[Andreas D.]

Po dłuższej chwili siedzenia praktycznie sama jak palec pod salą (pod inne sale zaczęli się schodzić uczniowie, tylko jej nowa klasa nie), zza rogu wyszła jedna osoba, która z jakiegoś powodu przykuła szczególną uwagę Jonii.

Na chwilę spojrzała się w jej kierunku. Przez tą krótką chwilę można by powiedzieć, że świdrowała ją wzrokiem niczym wiertło, ale potem absolutnie straciło wszelkie zainteresowanie jej osobą i stanęła obok sali, po drugiej stronie drzwi do niej niż po tej po której stoi Jonia i zaczęła się obojętnie patrzeć w ścianę naprzeciwko niej, nie zwracając absolutnie żadnej uwagi na otoczenie.