Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Lepiej zostanę
-To niech pani go pomoże zanieść do karetki. Potrzebujemy pomocy specjalistów.
-Oczywiście. -po czym schyliła się tak, by go jak najosteożnuej podnięść.
Ratownicy po chwili podeszli z noszami.
Położyła go delikatnie na noszach i dała mu mały chip kontrolujący aktywność mózgu. W razie czego.
Jak go zamontowała?
Delikatny wszczep podskórny.
Jasne… Dyrektor jest wynoszony.
Dalej stabilizuje go magicznie.
Na razie może trochę wytrzymać bez tego.
Fakt. Wyszła z budynku. Sprawdziła sytuację z glutami.
Jest w ryzach… Względnie. Tak mówią media.
A tak bardziej nieoficjalne?
Zastanawiają się nad bombardowaniem.
Oła, jest źle… Bardzo nawet…
Jest katastrofalnie.
Sytuacja jest wtedy, jak thorowi się skończyło nasło orzechowe
Ewentualnie kiedy w Valhalli zabraknie dziczyzny.
Wtedy to jest Ragnarog.
Gorzej może być tylko jak Odyn je z rodziną obiad i zostaje tylko jeden kawałek mięsa na pięć osób.