Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Ta. To nadal idzie.
Natrafił na dość gęste chaszcze.
Rozdziera je dłońmi i idzie dalej.
Hm… Zaplątał się.
Spróbował wyrwać te gąszcze.
Strasznie mocno się zaplątał.
Spróbował powoli się wyplątać.
Powoli, powoli…
Ostrożnie, z precyzją…
…
Kiedy się wyplątał to ostrożnie udał się dalej, uważając by się ponownie nie wplątać.
Trochę to trudne w takim gąszczu.
Mimo wszystko dalej tak idzie.
Brnie, wręcz.
Ale i tak idzie, aż nie przebrnie.
Mniej więcej w połowie drogi.
Dalej idzie do wieży.
A raczej przedziera się do niej.
Ale dalej prze naprzód, co nadal czyni.
Tak to prawda.