Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Strzał w dziesiątkę. Arrow odnalazł Viktora pilnującego cmentarza.
Pomachałnmu z daleka i podszedł do mężczyzny: Słyszałem, że szukacie stróża cmentarza na noc. -
Pomachałnmu z daleka i podszedł do mężczyzny:
Viktor odpowiedział entuzjastycznie: -Tak. Chcesz tą robotę?
Mhm, z czegoś trzeba żyć. - Odpowiedział pół żartem, pół serio.
-No dobra. Chcesz zapłatę w formie jedzenia, czy pieniędzy?
Jedzenie. Mógłbym, jako premię na początek, dostać jakiś namiot, w którym mógłbym mieszkać? - Spytał" dosyć śmiało, jak na takie okoliczności.
-Stoi. Dostajesz namiot w ramach zaliczki. Zaczynasz tej nocy. Stoi? - odpowiedział od razu Viktor.
Stoi. - Arrow Chris Denver Edelwood wyciągnął rękę by dobić umowy.
Viktor ją uścisnął. Na początku dość mocno, ale potem zluzował, żeby przypadkiem nie zmiażdżyć ręki kogoś, kto ma nie sprawną nogę.
Mądrze z jego strony. Na oko, ile godzin zostało do zmroku?
Jak na oko… To tak około dwie godziny. Viktor puścił Arrowa i udał się w stronę miasteczka.
W takim razie, Arrow został już na cmentarzu. Rozejrzał się za jakąś latarką, czy czymś.
Żadnej latarki nie widać. Jest tylko wyjątkowo archaiczna lampa ze świecą.
O, może być. Był w niej olej? Zapałki do odpalenia świecy może?
Obok lampy leży małe pudełeczko zapałek nieznanego pochodzenia.
Bingo! Wziął je do kieszeni. Coś innego z zestawu małego cmentarnika?
Maczeta do samoobrony… Idealnie. Ta robota zapowiada się świetnie.
O tak… Włożył maczetę za pas. Teraz, nawet jeżeli to sama godzilla otwiera groby, Arrow może czuć się przygotowany na wszystko.
To brzmi jak historia jakiegoś niskobudżetowego filmu akcji z kraju kwitnącej wiśni. W każdym razie, taki sprzęt zdecydowanie dodaje pewności siebie.
Hmm… Czym mógł by się zająć do zapadnięcia zmroku?