Preria

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Mhm… - Mruknął Arrow, nabierając podejrzeń co do wiarygodności Odyna:
• A co niby zwróciło uwagę kosmicznej istoty na mnie? Nie podejmowałem żadnych spontanicznych decyzji. Prawko na motor, motor, nauka… Przecież ja tylko byłem przecholernie zwyczajnym chłopakiem! -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-… Oraz przy okazji zapoznałeś się z moim odpowiednikiem, a raczej odpowiedniczką w rasie Klejnotów, zostałeś porwany w kosmos, miałeś styczność z technologią kosmitów i… No cóż… Trochę tego się nazbierało. - odpowiedział spokojnie.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Po pierwsze, to nie moja wina, ona sama się do mnie pchała. Po drugie, to było po tym, jak moja rodzina mnie “zapomniała” . - Przypomniał.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Doprawdy? Najwidoczniej muszę poważnie podyskutować z moim… Źródłem informacji na temat obecnych zdarzeń w świecie żywych. - odpowiedział lekko zirytowany, ale na pewno nie zirytowany na Arrowa.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Byłem szpiegowany? - Spytał podejrzliwie Arrow.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Jeśli bycie widzianym przez omnipotentną kosmiczną kobietę widzącą dosłownie wszystko we wszystkich wymiarach, to wszyscy jesteśmy szpiegowani.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Arrow przez moment stał jak słup soli, wgapiając się w dal. Po tym, nie zmieniając wyrazu twarzy stwierdził:

• Mam tego ku*wa dość. -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Chciałeś odpowiedzi i je otrzymałeś. - odpowiedział ze stoickim spokojem.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Mogę się już obudzić? - Spojrzał z bałaganiem na Odyna.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Jeśli chcesz, to jak najbardziej. Po prostu się obudź.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Arrow spoliczkował się, uznając to za najłatwiejszy sposób na pobudkę.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Obudził się. Jest już dzień.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Usiadł, po czym przetarł oczy. Namiot Indianina wciąż tu stał?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Tak. Stoi i dochodzi z niego chrapanie.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Arrow westchnął. Przyjdzie mu jeszcze poczekać na jego pobudkę.

Wstał i porozciągał się. Może uda się na poranny bieg?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Czemu nie? Przecież ruch to zdrowie. Nawet w przypadku bycia takim kafarem jak Arrow.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

I w tym rzecz! Jaki był najbliższy punkt na horyzoncie?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Pozornie bezkresne pola.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Więc za cel obierze sobie wigwam. Rozpoczął bieg naprzód., co jakiś czas zerkając na swój punkt orientacyjny - wigwam.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Arrow biegnie jak jakiś cholerny tajfun, tworząc za sobą świst powietrza i głębokie ślady.