Preria
-
-
-
-
-
-
Andrzej_Duda
Radio:
Nie jest tak wygodnie jak w ceglanym, ocieplanym domu, ale to zawsze coś.
Woj:
Tak… Kto mógł się spodziewać, że kosmiczna imperatorka ma poczucie humoru? A tym bardziej kto mógł się spodziewać, że jest tak łasa na komplementy? Podczas tych rozmyśleń, Bill poczuł, że ktoś go szarpnął za nogawkę. -
-
-
-
-
-
-
-
-
Andrzej_Duda
Woj:
-Tak, to jest teraz największy problem jaki mamy. A teraz, jeszcze raz Ci dziękuję, Billu Deweyu. Moja droga Niebieska również jest bardzo wdzięczna.-oba mini Diamenty pocałowały Billa w policzki.
Radio:
A więc dobrze by było upodobnić tą ziemiankę do standardowego domu. Szkoda, że nie ma tutaj płytek, ale może dałoby coś wykombinować z płaskimi kamieniami. Mógłby w takim miejscu zrobić chociażby ognisko, gdyby nie starczyło ich na pokrycie nimi całej podłogi. -
Woj2000
Gdyby nie fakt, że Diamenty przypominały w tej chwili dzieci, byłby już całkowicie wniebowzięty. Właśnie zaskarbił sobie wdzięczność jednych z najpotężniejszych (i najładniejszych) istot w galaktyce. Które w dodatku były siostrami! Czując się niczym jakiś Werter, szybko doprowadził się do porządku i zapytał się:
-Macie może jakiś pomysł, gdzie ta cała fuzja może przebywać? -
-
-
Andrzej_Duda
Woj:
Niebieska zaczęła się zastanawiać. Żółta powiedziała spokojnie:
-Sugerowałabym przeszukanie tej planety. Zwłaszcza, że skany wykazały tutaj jej obecność. Co o tym sądzisz, Bill?
Mroczny:
Głupi człowiek i jego głupie bycie lubianym przez Niebieską Pańcię i Żyrafę…
Radio:
Nie było z tym większych problemów. -
Woj2000
-Masz rację, Żółta. Tylko trzeba będzie nieco zawęzić obszar poszukiwań. Przecież Ziemia jest dość dużą planetą. - powiedział, również zastanawiając się nad dokładnym miejscem przebywania fuzji - Póki co może powinniśmy przeszukać dawne ruiny Klejnotów? Może czegoś tam szuka? Jakiejś techologii czy czegoś takiego…