Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Chyba się przyczepił na dobre.
-Em, Pająku…
-Ja tego nie robię specjalnie, proszę pani!
-To jak to się…
-Um… Nie wiem proszę pani, ale czuję się niezręcznie.
Spróbowała zmienić swoją formą na kotka… No, nie takiego zwykłego kotka. Takiego kotka:
Udało się! A Spider Man patrzy się na Czarną przestraszony. -Halo, to pani?! - spytał się zmartwiony.
-Tak, to ja. -Spróbowała się wysunąć.
Udało się. -Nie wiedziałem, że może pani AŻ TAK zmieniać swój kształt! Niesamowite!
-To drobiazg… Bardziej mnie wkurza włócznia przyczepiona do łapy. Wrrrr…
-Nie może pani jej po prostu puścić?
-Tu jest problem, że tak nie do końca. Grungir ma własny charakter.
-Chce mi pani powiedzieć, że przedmiot może mieć charakter?
-Mówisz właśnie z Diamentem, więc zgaduj. Ja mam około 1,7 miliona charakterów.
-Nie chciałem pani urazić, przepraszam Panią.
-Nie szkodzi. Po prostu czasem tak się dzieje. Ale trochę jeszcze tak pobędę… Bardzo jest wygodnie…
-A… Czy to co jest na pani skórze to jest takie prawdziwe najprawdziwsze futerko?
-Zadbałam o szczegóły.
-Mogę pogłaskać?
-Czemu nie…