Statek Niebieskiego Diamentu
-
-
-
Woj2000
No to teraz ta lubiąca ból Szmaragd straciła w oczach pani admirał nawet bardziej niż wtedy, kiedy osiemnaście tysięcy lat temu postanowiła zwierzyć się wszystkim swoim koleżankom ze statku ze swoich ciągot. Przecież… istnieją setki, jeśli nie tysiące normalnych nazw, którymi można nazwać tak szacowny okręt, a ona musiała zaproponować coś takiego…
-Och… - wykrztusiła Szmaragd, nie wiedząc, jak na to zareagować - No… to macie jeszcze jeden urażony Klejnot do kompletu. Ale… nie mówmy o tym. Powiedz mi zamiast tego: wiesz może, co tam u Wieszczki? -
Andrzej_Duda
Nef spokojnie odpowiedziała na pytanie Miętowej Szmaragd:
-U Wieszczki nic szczególnego poza tym, że jak się nudzi to szyje załodze takie jakby małe, materiałowe podobizny Żółtego Diamentu. Całkiem nieźle jej to wychodzi, sama taką dostałam. Planowałyśmy Ci nawet wysłać, ale nie miałyśmy pojęcia jak to możemy w ogóle zrobić bez budzenia dużych podejrzeń. -
Woj2000
Podobizny Żółtego Diamentu… Słysząc o tym, Szmaragd mimowolnie się uśmiechnęła i pomyślała, że byłby to naprawdę uroczy podarunek, jednak po krótkiej chwili przypomniała sobie o zawodzie z rąk przywódczyni i cały dobry humor po prostu zniknął.
-Tak… to mogłoby być problematyczne… - odpowiedziała nieco speszona, jednak starając się to ukryć. -
-
-
-
Woj2000
O, takie rozwiązanie tylko ulepsza jej plan, gdyż będzie mogła niepostrzeżenie ulotnić się na Dumę bez wzbudzania podejrzeń na okręcie Niebieskiej Diament.
-To jest wręcz bardzo dobry pomysł, Nef. - odpowiedziała z poprzednią wesołością - W końcu nic tak nie stawia do pionu załogi, jak niespodziewane inspekcje! -
-
-
-
-
-
Woj2000
-I to o wiele. - pomyślała, podchodząc do paneli i rozpoczynając, tak na wszelki wypadek, kopiowanie na własny nośnik danych wcześniej napisanego pozwolenia na inspekcję, by mieć zabezpieczenie w razie, gdyby załoganci z Dumy Rady (nie, nie będzie używać nowej nazwy, choćby miała pójść na przemiał i zostać klejnotem ściennym) zadawali jej pytania o jej obecność na okręcie, a wcześniej dostarczony dokument nie został jeszcze rozpatrzony.przez kapitana statku.
-
-
-
-
Woj2000
-*Na Gwiazdy, chyba zmiękłam przez te lata * - pomyślała żartobliwie, uświadając sobie brak zagrożenia - *Za dawnych czasów to by nie zrobiło na mnie wrażenia *
Po czym wstała i z, mimo wszystko, pozytywnym i optymistycznym nastawieniem do przyszłości, udała się najbliższej platformy teleportacyjnej, po czym na niej stanęła i… przeteleportowała się na jej stary, ukochany okręt. -