Statek Niebieskiego Diamentu
-
Woj2000
Podobizny Żółtego Diamentu… Słysząc o tym, Szmaragd mimowolnie się uśmiechnęła i pomyślała, że byłby to naprawdę uroczy podarunek, jednak po krótkiej chwili przypomniała sobie o zawodzie z rąk przywódczyni i cały dobry humor po prostu zniknął.
-Tak… to mogłoby być problematyczne… - odpowiedziała nieco speszona, jednak starając się to ukryć. -
-
-
-
Woj2000
O, takie rozwiązanie tylko ulepsza jej plan, gdyż będzie mogła niepostrzeżenie ulotnić się na Dumę bez wzbudzania podejrzeń na okręcie Niebieskiej Diament.
-To jest wręcz bardzo dobry pomysł, Nef. - odpowiedziała z poprzednią wesołością - W końcu nic tak nie stawia do pionu załogi, jak niespodziewane inspekcje! -
-
-
-
-
-
Woj2000
-I to o wiele. - pomyślała, podchodząc do paneli i rozpoczynając, tak na wszelki wypadek, kopiowanie na własny nośnik danych wcześniej napisanego pozwolenia na inspekcję, by mieć zabezpieczenie w razie, gdyby załoganci z Dumy Rady (nie, nie będzie używać nowej nazwy, choćby miała pójść na przemiał i zostać klejnotem ściennym) zadawali jej pytania o jej obecność na okręcie, a wcześniej dostarczony dokument nie został jeszcze rozpatrzony.przez kapitana statku.
-
-
-
-
Woj2000
-*Na Gwiazdy, chyba zmiękłam przez te lata * - pomyślała żartobliwie, uświadając sobie brak zagrożenia - *Za dawnych czasów to by nie zrobiło na mnie wrażenia *
Po czym wstała i z, mimo wszystko, pozytywnym i optymistycznym nastawieniem do przyszłości, udała się najbliższej platformy teleportacyjnej, po czym na niej stanęła i… przeteleportowała się na jej stary, ukochany okręt. -
-
-
-
Woj2000
No, to teraz jej się to naprawdę nie podoba. Wiedziona szkoleniem, jakie zapisano jej przy inkubacji na wypadek usterki teleportu, szybko ptzybliża się do krawędzi promienia, by sprawdzić, czy nadal znajduje się w miaterialnym świecie, czy w przestrzeni między teleporterami. Instynktownie Szmaragd liczy na pierwszą z możliwości, gdyż dzięki temu będzie mogła szybko ,wyskoczyć".
-