Nidavellir

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Grrr!
Wściekł się, na chwilę zapomniał o bólu pod wpływem odpowiednika adrenaliny w jego organiźmie i zapi**dzielił strzał gablocie tak mocny na ile mu pozwalał pancerz.

[Andreas D.]

korobov

-Klejnoty nie mogą być chore. Mogą być skażone, ale Diementy są na to odporne.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Killer:
No! Jedno pacnięcie i będzie po robocie.
Kor:
-Co nie zmienia faktu, że jesteś bladsza niż wcześniej. U ludzi to zazwyczaj oznacza chorobę lub przejściowe osłabienie.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Uhm…
No to…
Pac?

[Andreas D.]

korobov

-Kontast.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Killer:
Szyba pękła, ukazując takie coś:

Kor:
-Mogę Ci wydrukować moją zbroją twoje zdjęcie teraz i sprzed godziny w 4k full HD.

[Andreas D.]

korobov

-Nie, dziękuję.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Zdziwiony, wziął to. Skapując się że to jest na prawą rękę, założył to.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
-A więc… Ja idę, tak?
Killer:
Nie chce się dostosować ani założyć. No jak to włożyć…

[Andreas D.]

korobov

-Tak. Tylko celuj w posąg, powinien zamortyzować upadek.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Spróbował na lewą rękę. Może jednak to jezt na lewą, a nie na prawą rękę?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
Stark się zaśmiał.
-Ten żart akurat Ci wyszedł.
Killer:
Nie, w ten sposób też nic wchodzi.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Spróbował to otworzyć.

[Andreas D.]

korobov

-No idź, idź.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Killer:
Hmm… Nie da się, z tego co widać.
Kor:
-No idę ide…-odpowiedział Stark, a następnie poszedł w kierunku Eitriego.

[Andreas D.]

korobov

A ona patrzyła. Co on jej odebrał?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Poszukał za jakimś od tego guzikiem, przyciskiem czy włącznikiem.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
Czy jest inna opcja niż sprawdzenie każdej mocy po kolei?
Killer:
Nie, nic takiego nie widać.

[Andreas D.]

korobov

No to sprawdza.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Próbuje rozwikłać jak to założyć.
-Co to do cholery jest…