Killer:
Jak jest taki mądry, to niech to zrobi. Niech przemieni się z powrotem w Klejnot bez pomocy żadnego z Klejnotów Nieskończoności.
Kor:
-Ale… Po co komu piece, kiedy nie ma komu kuć czegokolwiek? Przy życiu został jeden krasnolud.
Tylko pytanie jak on to strawi?
Kiedy ogołocił Krasnoluda z wnętrzności, mięsa i pieczonej skóry to jeszcze ponacinał jakimś ostrym kawałkiem złomu jego kości i zjadł szpik.