Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Czekaj. Zaraz ją odnajdę. Spróbował zlokalizować tą Perłę.
Każdy odłamek jest w innym miejscu kosmosu.
Daleka ta odległość?
Każdy po 2000 km.
Tanzanicie, co powiesz na pozbieranie tych kawałków?
-Nie chce mi się. Ta Perła była nudna.
-To sobię ją przygarnę. Co ty na to?
-Jak wolisz.
-Pozwolisz, że skorzystam z twojego statku w tym celu?
-Tak, proszę.
-Dzięki. -dał jej całusa w policzek i udał się do kokpitu, po czym wziął się za odzyskiwanie fragmentów Perły.
Idzie mu to z trudem. Po kwadransie ma dopiero jeden z dwudziestu odłamków.
Dalej to robi, używając nadświetlnej do pomagania sobie
Teraz ma aż dwa odłamki.
Koontynuje aż do uzbierania całej Perły.
To trochę potrwa.
I kij. Ma czasu od cholery.
Ma już pięć fragmentów.
Daaaalej. Timeskip aż do zebrania całej Perły.
Sukces. Tanzanit jest już wściekła od czekania.