Statek Tanzanitu

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Tanzanit odpięła od pasa mały blaster i wyciągnęła go w stronę Forsterytu.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Wziął go i dokonał inspekcji. Jakiego typu to blaster? Np. Roztrzaskujący, destabilizujący…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Jest to blaster destabilizujący. Tańszego chyba nie da się dostać nigdzie.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Wziął się za manualną re-kalibrację i przepolaryzowanie tak, by był on zdolny do wskrzeszania roztrzaskanych Klejnotów.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Powiedzmy.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Dalej pracuje, aż uda mu się.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Skończył już.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-No, skończone. -odbańkował resztki i zebrał je w kupkę, po czym odłożył w kupce na ziemię. Gdy to uczynił to odsunął się, wycelował z pistoletu w roztrzaskane szczątki i oddał strzał.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Przez odłamki przeniknęło światło, ale po tym nie wydarzyło się nic wyjątkowego.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Sprawdził czy kalibracja jest prawidłowa.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

A jaka powinna być?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Powinno się wyświetlać “-34-567-2” na ekraniku celowniczym Blastera.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Wyświetla się “21-362-6”.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Źle skalibrowane.
Kalibruje aż wyjdzie wymagana liczba.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Nie wychodzi mu to nie ważne jak bardzo próbuje.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Ustawił go do stanu przed kalibrowaniem i oddał go Tanzanitowi.
-Miałaś rację, to szmelc. -rzekł, po czym zabańkował i odesłał szczątki Perły.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Tanzanit zakręciła pistoletem w dłoniach.
-A nie mówiłam? Tylko straciłeś swój cenny czas.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Warto było spróbować. Masz jakieś nowe info, ogólnie?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-A co według Ciebie mogłabym zebrać przez kilka minut? Głównie rozmyślałam, co ty chcesz wykombinować z tym moim pistoletem.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Eh. Nie ważne. -przypadkowo tknięciem palca zeskanował skanerem Ziemię za…cóż…energią życiową? Szczerze to kto wie, może Dusza w rzeczywistości jakimś cudem odzyskała ową energię i gdzieś przed nim schowała? W końcu to prawie-boska istota.
-Ojć…przepraszam. -rzekł po skapnięciu się o fakcie.