Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Ja ją tylko przeniosłam do twojej jaskini!
Westchnął. -Chodź ze mną. Dodatkowa para rąk się przyda…oczywiście, jeśli chcesz.
Perydot idzie za Forsterytem.
// www.grupy.jeja.pl/topic,63950,jaskinia-forstrytu.html //
Warpnął siebie i Perydot do Jaskinii.
Przybył tu. Rozejrzał się za wiertłem. -Nie będziesz mi miała za złe jak “pożyczę” wiertło Perydot? -spytał się w myślach Duszy.
“Jestem w stanie Ci to wybaczyć, jeśli go nie uszkodzisz oraz oddasz.”
-Postaram się, ale co do uszkodzenia to mogę ewentualnie go naprawić. -odpowiedział w myślach. Szuka wiertła.
Jak na razie nigdzie go nie widać.
Szuka dalej.
Szukaj dalej.
Dalej szuka.
Wydaje mu się, że widzi koniec wiertła wiertła.
//Wiertłocepcja Podszedł do rzekomego wiertła i, jeśli w czymś było, oczyścił je.
Tak, to ono. Jest uszkodzone.
Sprawdził co to za uszkodzenie i czy da się je naprawić.
Całe jest uszkodzone.
Da się je naprawić?
Trudno powiedzieć.
A wymienić? Poszukał przez drona w Jaskinii za materiałami do utworzenia wiertła.