Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Las jak las. Dużo roślin, zwierząt, drzew…ogółem dzicz na całego.
Abominacja zjawił się tu. Ło ja pier, jak zielono!
// Skąd do ch*ja w lesie są wymuszone fuzje i skażone Klejnoty?
//Zedytowane.
Aż mu się odechciało destrukcji.
I te świeże powietrze…
A może by tak spokojnie posiedzieć i poobserwować piękno natury?
Owszem. Dobry pomysł.
A więc czas go zrealizować.
Usiadł sobie na jakiejś skałce i podziwia przyrodę.
Kwiatuszki, motylki, ptaszki…
…a jakieś jelonki to się znajdą?
Nie widać żadnych.
Meh. Rozejrzał się za krzakami.
A po co mu jeleń?
A co, popatrzeć się na nie nie może?
No może, ale czemu akurat na jelenie?
Majestatyczne czworonogi z rogami. Przynajmniej jak dla niego.
To samo można powiedzieć o żubrach. Z tym, że tu ich nie ma.
A szkoda.