Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
No…ale może to przynajmniej tak związać by unieruchomić to ramię nićmi.
Jeśli nie będzie się na tym cały czas skupiać, to nici odpadną.
Cholera…a mógłby jakoś inaczej unieruchomić ramię?
Może jakimś drewnem i liściami?
Poszukał za takowymi materiałami na prowizoryczne unieruchomienie.
To jest praktycznie wszędzie…
No to wziął odpowiednią ilość drewna i liści, po czym wziął się za robienie “unieruchomienia” dla prawej ręki.
Praca praca.
Pracu pracu…
On nie być taki ork debil, żeby to zepsuć.
//TY MIEĆ PROBLEM DO ORK TY PARASOLOWY NORMIK// Dalej pracuje.
Praca… Praca!
Dobra, cichać z pracą. Jak robi to robi.
No i już jakoś to zrobił. Jakoś.
Trzyma się to?
Trzyma się… Teraz.
Well, tyle dobrego.
A co teraz?
No właśnie, co teraz?
Skąd mi to wiedzieć?