Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Hm… Udał się do swoistego magazynku recepcyjnego i otworzył drzwi do nich.
A tam śpi na stojąco recepcjonistka.
Pstryknął jej przed twarzą.
Zamrugała i padła na podłogę.
-A ci wszystko w porządku?
-Uhmmm… Nie. - odpowiedziała wstając, wciąż rozkojarzona.
-Rizumiem. Słuchaj, mam pytanie. Jest może jakiś wolny pokój operacyjny? Przyszłem tu z defektywną Perłą która ma zaniki pamięci.
// “Przyszłem” REEEEEEEEEEEEEEE // -Uch… Tak, tak. Powinien być jakiś wipny…wolny, ale nie wiem gdzieś…
-Mogłabyś sprawdzić to? Masz przecież databazę.
-Nie mam, cięcia w budżecie były.
-U nas nie ma waluty A TERAZ WYNOCHA SPRAWDZAĆ BO CIĘ ZABIJĘ! -wysunął głośniki.
Recepcjonistka osunęła się na podłogę i zasnęła.
Wściekły, kopnął ją na pobudkę w brzuch.
Recepcjonistka się poturlała i zamrugała oczyma.
-Wstawaj do chu*a. -rzekł, wkurzony. Jakiej rasy jest recepcjonistka i jak wygląda?
Cienisty humanoid, tak jak większość osób z w miarę godnymi pracami na tej planecie.
Wziął ją za kark i zawlekł do recepcji, po czym ją puścił. -Do roboty.
Recepcjonistka oparła się o ladę. -Ale… Co ja mam robić?
-Masz wyszukać wolny pokój operacyjny i go zarezerwować dla Perły. Gdy to uczynisz to zawołaj jednostki medyczne, by się zajęły usunięciem defektu z Perły.
-Ale wszystkie jednostki medyczne mają dzisiaj szkolenia…