Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Ee… Pytałam się, czy ładnie wyglądam?
-Tak! Czyli nie posiadasz już defektu! Jesteś zdrowa, Perełko!
-To chyba dobrze, prawda? - spytała się niepewnie.
-Jak najbardziej!
Perła się szeroko uśmiechnęła. -Fajnie.
-Owszem! I teraz nic nie zapomnisz. Oh, dzięki galaktykom…
-To może mam coś zrobić, Mój Jadeicie?
-Owszem. Udaj się do nadzorcy koszar i rozkaż mu z mojej inicjatywy poprawić morale żołnierzy. Jak - to zostawiam nadzorcy.
Perła zasalutowała i pobiegła wykonać rozkazy.
A on czeka na otrzymanie informacji.
Ciekawe, co nakłoniło Perłę do tak radykalnej zmiany wyglądu?
Ciekawe. Może kojarzyła tamten wygląd z czasów, kiedy była Defektem i zmieniła wygląd, by sobie o tym nie przypominać?
To całkiem prawdopodobne. Ale również dobrze mogła po prostu chcieć wyglądać atrakcyjniej niż wcześniej.
Perhaps. //zw, psy chcą wyjść na spacer
// Znam ten bul // Albo chciała się przypodobać właścicielowi…
Jeśli tak, to na 200% jej się udało.
Te piórka… Cudo!
Owszem, racja. A nawet więcej niż racja. Szkoda tylko, że Jadeit nie może się wyrwać z tego ciała…grrr!
Do tego musiałby użyć swojej mocy któryś z Diamentów… Chyba. Jadeit się nigdy nie znał na tym co potrafią Diamenty.
Chyba, że sam się wyrwie z tego potrzasku.