Wyspa Krakatau {ZIEMIA}

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Wiesz, babciu… Ja bardziej chciałbym, żebyś to ty z nami przyszła. Do Beach City

[Andreas D.]

korobov

-Nie ruszę się nigdzie bez nich.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Możesz tam przyjść ze swoimi przyjaciółkami…

[Andreas D.]

korobov

-Ale jak przyszła? Wydostaniemy się stąd tak samo, jak przybyliśmy?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-No… Może będziemy was przemieszczać stopniowo? Najpierw przewieziemy Ciebie, a potem resztę.

[Andreas D.]

korobov

-Nie. Najpierw oni. Potem ja.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-No… Dobrze. Musisz poznać Perłę! Na pewno się polubicie!

[Andreas D.]

korobov

-Raczej się nie znałyśmy… Ale w sumie… Ale najpierw one.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie ma sprawy. A znałaś kiedyś Perłę Białego Diamentu?

[Andreas D.]

korobov

-Normalniejsza of swojej pani, jeśli o to chodzi.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Naprawdę? Kiedy o niej myślę, to mnie ciarki przechodzą…

[Andreas D.]

korobov

-Co się stało?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Była cała wybielona i nie miała jednego oka.-powiedział Steven ze zgrozą.

[Andreas D.]

korobov

Wyraźnie się zamyśliła.
-Diamenty… Mają moc zmieniania klejnotów, do ich modyfikacji… Ale ta nienaturalna biel… To pęknięcie… Wygląda to jak usunięcie z perły sporo węglanów i węglowodorów. Dodatkowo i potas… Zmodyfikowała ją, by była bezgranicznie oddana. Smutny los. Bo każdy klejnot powinien mieć wolną wolę.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Steven usiadł na ziemi i zaczął się zastanawiać nad słowami Czarnej. Po chwili powiedział:
-A czy widziałaś kiedyś Skażony Klejnot?

[Andreas D.]

korobov

-Słyszałam… Że to się kiedyś stało na planetach białych…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Możesz im pomóc? Kiedyś próbowałem wyleczyć Stonogożuka, ale mi się nie udało całkiem…

[Andreas D.]

korobov

-Stonogoco? Ale nie wiem… Czuję, że nia mam jeszcze pełnej Mocy…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-No… Stonogożuk! Wygląda jak stonoga, ale ma w pyszczku klejnot i pluje kwasem. I jest słodka. I lubi czipsy!

[Andreas D.]

korobov

-No dobrze… Ale co to ten chips? I jaki klejnot?