Wyspa Krakatau {ZIEMIA}

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Jeśli powiem, to Żółty Diament mnie roztrzaska!

[Andreas D.]

korobov

-Prawdopodobnie spisała Cię na straty. Chwila, skąd ja to…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

…Hmmm…

[Andreas D.]

korobov

-Powiedz.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie mogę! Nie mogę zdradzić Homeworldu!

[Andreas D.]

korobov

Home… Home… Homeworld… Powoli do niej docierało. Chwyciła się za głowę. Stamtąd… Stamtąd pochodzi… Ale jak tutaj… Chwila… Ona chodzi… Jest nawet wyżej niż teraz. Na jej ramieniu jest jakaś… Perła… Tylko że Czarna. Jest… W jakimś pomieszczeniu.
“-Perło, uważasz, że to dobry pomysł?
-Moja diament…
-Grach!!! Mówiłam, byś mówiła do mnie czarna. Nie lubię wymyślnych tytułów…”
-Jestem… Czarną Diament! A ty masz mi powiedzieć, czemu Źółta chciała mojej śmierci!

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perydot zobaczyła diament na fuzji i ją zamurowało.
-EEE.EEE.AAA.ZZZZ.JAAA.EEE.

[Andreas D.]

korobov

-Powiesz?!

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Tak, Mój Najwspanialszy Diamencie! Ale proszę, nie krzywdź mnie, Mój Najwspanialszy Diamencie!-Perydot powiedziała przerażona. Nabrała respektu…

[Andreas D.]

korobov

-Grah, nie lubię oficjalności. Po prostu mów.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Pozostałe Diamenty uznały, że możesz być niebezpieczna i kazały mi Cię zabić! Ale inicjatywa była Żółtego Diamentu!

[Andreas D.]

korobov

-Jakie diamenty?!

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Żółta Diament wszystko nadzorowała, a Niebieska była obojętna!

[Andreas D.]

korobov

-Nie kojarzę ich…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

W głowie Czarnego Diamentu pojawiły się tak jakby zarysy dwóch postaci. Jedna ma na głowie coś, co wygląda na hełm ze szpikulcami, a druga jest w szacie i z długimi włosami.

[Andreas D.]

korobov

-Hmm… Kwarc… Rozdzielamy się.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Diament nagle zmniejszyła się i wyskoczyła z niej Kwarc.
-Co mam robić, szefowo?

[Andreas D.]

korobov

-Perydot, jak się tu dostałaś?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

// To powiedziała Kwarc. //

[Andreas D.]

korobov

//Wiem.