Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Główny Port lotniczy na Homewordzie.
Chris lądujesz tutaj.
// *lądowisko
//
*lądowisko
Chris wyszedł i się bardzo zdziwił …Wow… //Pa
Chris wyszedł i się bardzo zdziwił
// Radiotelegrafista pisze:// *lądowisko Zmęczony jestem.// Wszędzie widać różnie ustrojstwa.
Radiotelegrafista pisze://
Zmęczony jestem.// Wszędzie widać różnie ustrojstwa.
H-Halo…! Jest tu ktoś? - Krzyknął
Widzi cię jakiś cytryn -Kim jesteś i co robiłeś w statku Perydot X-4532?
J-Jestem Chris… Chris Severt…
-Skąd masz statek naszego Perydotu?
S-Statek? P-Perydot? N-nie rozumiem… To coś rozbiło się na plaży…
-Na jakiej plaży … Chyba nie jesteś z Ziemi?
Można było usłyszeć że Chris połknął ślinę T-Tak… Jestem…
Można było usłyszeć że Chris połknął ślinę
-pójdziesz ze mną.
Chris się przestraszył Co wy chcecie ze mną zrobić?!
Chris się przestraszył
-Mam zamiar dać cię do ludzkiego ZOO. A co myślałeś?
Proszę! Nie!
-Muszę!
Jak tak… Jak tak to nie weźmiecie mnie żywcem! - I zaczął uciekać
Po drodze widział co najmniej dziesięć razy tą kobietę:
// GM się zmienił? C-Co się dzieje?! Co do…?! - zatrzymał się
// GM się zmienił?
// Nie, wprowadzam swoją postać
Cytryn przybiegł za nim. -Co jest?
Kreia staje przed Charlesem
//Seems legit. A i jeżeli to było do mojej postaci to to jest Chris.
// zw
Kim ty jesteś?! Bądź czym?! - Spytał Krei’ę
Kreia milczy. Osłania siebie i Chrisa bąblem ochronnym
Cytryn mówi -Co jest?
Kreia wychodzi z bąbla i zostawia osłoniętego Chrisa Wyjmuje swój miecz
Cytryn wyjmuję swoją broń.
Chris jest sparaliżowany ze strachu
Kreia odsłania swój klejnot i próbuje oszołomić Cytrynit
Trochę za mocno, Cytryn pufa.
Kreia zasłania swój klejnot i rozbija Cytrynit swoim mieczem
Cytryn jest rozbity.
Chris nadal jest sparaliżowany
Kreia odwraca się do Chrisa
Chris się rozbudza Czym ty jesteś?!
Chris się rozbudza
Kreia -Twoją wybawicielką.
Chris Wypuść mnie!
Chris
Kreia -Najpierw powiedz mi co tu robisz.
Chris Wsiadłem do jakiejś wielkiej ręki, dotknąłem go, a on powiedział że rozpoznał klejnot i bla bla. Potem, musiałem wybrać cel podróży, a zanim pokłóciłem z tatą on coś mówił o jakimś “Homeworld”. No to wybrałem ten cel. I oto jestem.
Kreia myśli
Chris Nad czym tak myślisz?!
Kreia -Nad tym, czy powinnam Cię tu zostawić.
Chris Nie! Nie zostawiaj mnie tu! Proszę!
Kreia medytuje
Chris WYPUŚĆ MNIE DO CHOLERY! - Krzyknął
Lol, nie
//Kreia wie że on jest hybrydą?