Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Wszyscy na raz: -Świata zewnętrznego.
-Strach jest naturalny. Ja też się boję, lecz jeśli nie wyjdę i nie będę walczyć was rozbiją.
Jakiś random: -Ale jeśli wyjdziemy, to na pewno nas rozbiją! Reszta: -Właśnie!
-Nie, a wiecie czemu? Bo jesteście silniejsi. Pokażcie na co stać defekty.
Jakiś random: -Gdybyśmy byli silniejsi, to byśmy nie byli defektami! Reszta: -Właśnie!
-To jest wasza siła! Defekt. Tamtę klejnoty nie muszą codzienie walczyć z samym sobią. Nie muszą się chować!
Milczenie
-KTO JEST ZE MNĄ?
-KTO JEST ZE MNĄ!!!
Jeden Rutylowy Bliźniak podnosi rękę, ale drugi mu ją opuszcza
//Duda rusz ich, bo kończą mi się gatki motywacyjnę -Ty! Rytunowy blizniaku. O czy marzysz?
RB 1 -Żeby poleżeć? RB 2 -WALCZYĆ
-Oboje spełnicie marzenie. Ty pedziesz walczył, a po bitwie odpoczniesz. Wieć nie każdy spełni swę marzenie!
RB 1&2: -Chyba może być.
//naprawde powiedział trzelać, zaknąć i pedziesz?
// Dopiero teraz to zauważyłem .-. //
// pierwszy raz widze, że ktoś popełnia takie kategoryczne błędy w orto, a interpunkcje ma dobrą
//Byłem senny,ok?
// kk