Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
TERRRRRRRRRRRRRRRRRRRRROR
Czeka. -zostawicie to tak? Dacie się rozbić?
TE DEBILE NAWET NIE SŁUCHAJĄ
Zchodzi to dół.
NIC
Łapie losowy klejnot z tłumu i go policzkuje. -OGARNIJ SIĘ!
Ten jeden ucieka, reszta świruje, przewraca się o siebie i wbiega w ściany
Rzuca kulą ognia, tworzy ściane dająć im znać by nie przekraczali ognia.
Świrują w ograniczonym obszarze
Trzela kilka kul w góre.
JESZCZE WIĘKSZY TERRORRRRRRRRRRRRRR
-ZAKNĄĆ SIĘ!!!
Niektóre się uspokajają, niektóre nie
-Niech Spokojni przywrócą do porządku kolegów, nawet mi dokończyć nie dali!
Po chwili jest w miarę spokojnie
-Nasi wrogowie właśnie chcą byśćie się bali. Ja nie dam się rozbić i będę walczyć. Kto jest ze mną?
Cisza
-Pytam się! Kto je ze mną?!
Jeden podnosi rękę, ale po chwili ją opuszcza
-Czego się boicie?